W poniedziałek rano kierowcy mogą już sprawdzić sprawdzić efekty weekendowego remontu Trasy Łazienkowskiej. - Jeździ się naprawdę dobrze - relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
- Nawierzchnia jest dobrze zrobiona, nie ma już dziur, do których tak przyzwyczaili się kierowcy. Naprawy nie doczekały się jedynie zatoczki autobusowe przy przystankach - dodaje reporter.
Ale to nie znaczy, że tak zostanie.
- Zatoczki autobusowe, na których stał podaczas remontu ciężki sprzęt, zostaną zrobione w innym terminie, z bardziej wytrzymałej masy, odpowiedniej dla ruchu autobusów. Planujemy wykonać prace jeszcze w tym tygodniu, w nocy - mówi Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. Drogowcy czekają, aż poprawi się pogoda.
Rzecznik zapewnia przy okazji, że deszcz, który padał w weekend, nie miał wpływu na jakość prac. - Nie były to opady ciągłe - tłumaczy Sobieraj. Można więc było ułożyć nową nawierzchnię.
Zapomnieli o WC?
Drogowcy zostawili po sobie jeszcze jeden ślad: przenośną toaletę. Stoi tuż przed skrzyżowaniem z al. Niepodległości, na fragmencie wyłączonym z ruchu. - Nie utrudnia jazdy - ocenia Marcinczak.
Frezarki, odkurzacze i walce
W piątek o 22.00 trasa została zamknięta na odcinku między pl. Na Rozdrożu a al. Niepodległości, w stronę pomnika Lotnika. Chwilę później rozpoczął się długo oczekiwany remont.
Najpierw drogowcy musieli zerwać starą nawierzchnię. Zmielony asfalt prosto z potężnych frezarek trafił na wywrotki. Później do akcji wkroczyły odkurzacze szczotkowe, które zbierały resztki zmielonego asfaltu, aby oczyścić podbudowę, dzięki czemu nowa nawierzchnia będzie lepiej przylegać do podbudowy.
Na koniec specjalne maszyny równomiernie układały gorącą, nową masę, a potężne walce ją wyrównały.
Kolejne odcinki
Za tydzień frezowany będzie odcinek Trasy do ulicy Grójeckiej, a w maju drogowcy chcą z kolei zająć się wymianą nawierzchni od Białobrzeskiej do pl. Na Rozdrożu. Później pojawią się na rondzie Jazdy Polskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT KOLEJNYCH ETAPÓW REMONTU.
as/mz