Kierowca audi stracił panowanie nad samochodem i dachował w przydrożnym rowie. Po wszystkim próbował jeszcze uciec pieszo, ale powstrzymali go świadkowie. Policja podaje, że mężczyzna był nietrzeźwy, a za kierownicę wsiadł mimo zakazu prowadzenia pojazdów.
Kolizję z udziałem nietrzeźwego kierowcy zarejestrowała kamera w samochodzie jednego ze świadków. Doszło do niej w sobotę około godz. 16:45 na drodze relacji Mława - Ciechanów. Policja udostępniła we wtorek nagranie, wyjaśniając, że wątpliwą jazdę kierującego audi zauważyła kobieta, która wracała z wypoczynku nad morzem. - O swoich spostrzeżeniach poinformowała dyspozytora nr alarmowego 112. Po minucie od zgłoszenia kierowca samochodu stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas ruchu, wjechał do przydrożnego rowu, a następnie dachował - relacjonuje Jolanta Bym z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.
Jak dodaje, kierowca audi podróżował sam i po wszystkim o własnych siłach wydostał się z auta. Nie zamierzał jednak zostawać na miejscu i rzucił się do ucieczki. Powstrzymali go inni kierowcy, którzy zatrzymali się na widok dachowania. Pilnowali go do momentu przyjazdu patrolu policji.
Policja: kierowca audi miał 0,7 promila
- Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że 28-letni mieszkaniec Mławy miał w organizmie 0,7 promila. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 28-latek nie ma uprawnień do kierowania i ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu - zaznacza Bym.
Za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości można trafić na dwa lata do więzienia. - Policjanci ponownie apelują o zachowanie trzeźwości na drodze. - Kiedy spożywasz alkohol, nigdy nie wsiadaj za kierownicę! Nie narażaj siebie i innych na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia - podkreśla Bym.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Ciechanowie