Policjanci zatrzymali właściciela jednego z lokali przy Parkingowej w Śródmieściu - poinformował rzecznik śródmiejskiej komendy Robert Szumiata. Jak twierdzi, w trakcie interwencji związanej z podejrzeniem sprzedaży alkoholu bez wymaganej koncesji, mężczyzna zaatakował jednego z funkcjonariuszy.
W ubiegły czwartek policja wylegitymowała 53 osoby podczas interwencji w śródmiejskim lokalu przy Parkingowej. W akcji brali udział również funkcjonariusze skarbówki, a także inspektorzy sanepidu, którzy nałożyli na pub kolejny już nakaz zaprzestania prowadzenia działalności.
Teraz na profilu pubu zamieszczono film pokazujący interwencję policji z 10 marca. Widać na nim, jak funkcjonariusze obezwładniają jednego z mężczyzn. W czwartek Robert Szumiata potwierdził, że został zatrzymany. - Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I zatrzymali w środę wieczorem właściciela jednego z lokali na terenie Śródmieścia. W trakcie interwencji związanej z podejrzeniem sprzedaży alkoholu bez wymaganej koncesji jeden z policjantów został zaatakowany przez mężczyznę gazem – wyjaśnił rzecznik.
Dodał, że "agresor został obezwładniony przez policjantów" i że "w trakcie przeszukania lokalu policjanci zabezpieczyli 122 beczki oraz 93 butelki alkoholu". Zapowiedział, że jeszcze w czwartek odbędą się "dalsze czynności w sprawie z udziałem prokuratura".
Działał mimo nakazu zaprzestania działalności
Pub przy Parkingowej działał mimo nakazu zaprzestania działalności wydanej przez sanepid. Funkcjonariusze podczas interwencji 4 marca w lokalu zabezpieczyli alkohol nisko- i wysokoprocentowy w związku z tym, że właściciel nie miał odpowiedniego zezwolenia na handel. Państwowa powiatowa inspektor sanitarna w Warszawie Jadwiga Mędelewska informowała, że kontrola zakończyła się sporządzeniem protokołu i wręczeniem przedsiębiorcy decyzji nakazującej zaprzestania działalności polegającej na gromadzeniu osób w przestrzeni zamkniętej. "Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności ze względu na ochronę zdrowia i życia ludzkiego" - wskazała Mędelewska.
Jednocześnie - jak zaznaczyła - tego dnia PPIS "nie nakładał na przedsiębiorcę grzywien w drodze mandatów karnych". Dodała przy tym, że "na okoliczność" decyzji, którą warszawski sanepid nałożył na pub 1 lutego, a która nakazywała między innymi zaprzestania serwowania napojów i przekąsek na miejscu, obecnie toczy się postępowanie.
Dzielnica o sprawie
Właściciel pubu w ubiegłym tygodniu wyjaśniał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że w trzecim kwartale 2019 roku miał 3,7 milionów złotych przychodów, a w trzecim kwartale 2020 roku - 425 tysięcy złotych. Jak wyliczał, to 87-procentowy spadek przy kosztach na tym samym poziomie.
Rzecznik prasowy Dzielnicy Śródmieście Jakub Leduchowski wyjaśnił, że pod koniec ubiegłego roku właściciel pubu przesłał do Urzędu Dzielnicy Śródmieście informację "o zakończeniu z dniem 24 października 2020 r. sprzedaży napojów alkoholowych w tym lokalu – w związku z wystąpieniem pandemii koronawirusa i wprowadzonymi rządowymi obostrzeniami".
- Zgodnie z przesłaną informacją bar miał zostać zamknięty do końca stycznia 2021 r. W związku z otrzymanym zgłoszeniem Urząd Dzielnicy Śródmieście uchylił zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w tej lokalizacji. Decyzje uchylające uzyskały prawomocność 4 lutego 2021 r. Do tego czasu w lokalu miało być sprzedawane "na wynos" jedynie piwo – na mocy osobnego zezwolenia – poinformował Leduchowski
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl