Kierowca ciężarówki cofając, uszkodził bramę wjazdową i elewację Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. - Po uwolnieniu zakleszczonego pojazdu kierowca próbował odjechać. Twierdził, że nie wyrządził żadnych szkód - relacjonuje stołeczna straż miejska. Straty oszacowano jednak na kilka tysięcy złotych.
Samochód zauważyli funkcjonariusze patrolujący około godziny 15 w poniedziałek ulicę Kanonia. - Kierowca samochodu marki Opel Movano zaklinował się w zabytkowej bramie wjazdowej. Pojazd kilka razy cofał i jechał do przodu, niszcząc bramę i elewację budynku - relacjonuje Jerzy Jabraszko z referatu prasowego straży miejskiej.
Jak zaznacza, strażnicy polecili kierowcy, aby spuścił powietrze z kół w celu obniżenia pojazdu o kilka centymetrów. - Po kilku minutach udało się pokonać przeszkodę bez wyrządzania dalszych szkód. Po uwolnieniu zakleszczonego pojazdu kierowca próbował odjechać. Twierdził, że nie wyrządził żadnych szkód. Uszkodzenia wyglądały jednak na poważne, więc strażnicy nie pozwolili mu się oddalić - zwraca uwagę Jabraszko.
Strażnicy poinformowali o zdarzeniu proboszcza archikatedry, który zarządza budynkiem, wezwali też na miejsce patrol policji. - Wyrządzone szkody oszacowano na kilka tysięcy złotych. Dalsze czynności prowadziła policja - podsumował Jabraszko.
Pisaliśmy też o kierowcy ciężarówki, który uszkodził bramę Kancelarii Prezydenta:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa