Śródmiejscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podejrzany jest o usiłowanie zabójstwa w centrum Warszawy. 28-latek zaatakował nożem siedzącego w parku 21-latka. Ranił go i uciekł. Po drodze chciał jeszcze okraść śpiącego na ławce, następnie ogolił się i przebrał w zaroślach, pojechał na Lubelszczyznę. Wpadł po kilku miesiącach, bo nie kupił biletu.
Do napaści doszło w październiku ubiegłego roku w jednym z parków w centrum miasta. Jak relacjonuje policja, o świcie do siedzącego tam 21-latka podszedł mężczyzna, wyjął z plecaka nóż kuchenny i zaczął mu grozić, domagając się pieniędzy. - Kiedy pokrzywdzony powiedział mu, że jest bez grosza, napastnik wbił mu nóż w lewy bok klatki piersiowej, łamiąc mu przy tym żebro. Chwilę później, kiedy doszło do szamotaniny między mężczyznami, sprawca drugi raz ugodził nożem 21-latka w to samo miejsce – mówi Robert Szumiata, rzecznik śródmiejskiej policji.
Napastnik uciekł. Rannego 21-latka zauważyli przechodnie. Wezwali policję oraz pogotowie.
Przebrał się w zaroślach
Sprawą zajęli się policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Funkcjonariusze przejrzeli monitoring, wiedzieli już, jak wygląda napastnik. - Okazało się, że mężczyzna zaraz po ataku próbował okraść jeszcze śpiącą na ławce osobę, po czym poszedł w zarośla, przebrał się w odzież, którą miał w plecaku, ogolił się, a następnie ze stacji dworca kolejowego Warszawa Śródmieście pojechał na dworzec Warszawa Wschodnia, a stamtąd już do jednej z miejscowości w województwie lubelskim – opisuje Szumiata.
Trop urwał się, kiedy 28-latek wsiadł do pociągu. - Wiadomo było, że napastnik był bez pieniędzy, dlatego policjanci postanowili sprawdzić, komu wtedy kierownik pociągu wypisał wezwanie do zapłaty za jazdę "na gapę". Jedno z nazwisk po porównaniu danych personalnych ze zdjęciem tej osoby idealnie odpowiadało wizerunkowi zarejestrowanemu przez kamery monitoringu – mówi rzecznik.
Policjanci wiedząc już, z kim mają do czynienia i gdzie mieszka poszukiwany, zaplanowali zasadzkę. - Podczas przeszukania mieszkania policjanci znaleźli odzież, w którą był ubrany mężczyzna w dniu przestępstwa oraz wezwanie do zapłaty wystawione mu tamtego dnia przez kierownika pociągu – podaje rzecznik.
Aresztowany
To nie był pierwszy raz, kiedy 28-latek wszedł w konflikt z prawem. W czerwcu tego roku wyszedł z więzienia, w którym spędził siedem lat za rozbój, kradzież z włamaniem i posiadanie narkotyków.
Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy pozwolił Prokuraturze Rejonowej dla Warszawy Śródmieścia Północ, prowadzącej śledztwo w tej sprawie, na postawienie 28-latkowi zarzutu usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd na wniosek prokuratury podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące.
Seria ataków na Nowym Świecie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP