Strażnicy miejscy gasili płonące auto. Kierowcy podawali kolejne gaśnice

Gęste kłęby dymu wydobywające się z auta osobowego zostały zauważone przez strażników miejskich na jednej z ulic Pragi Północ. Ugasili pożar, wykorzystując gaśnice kilkunastu kierowców.

Do zdarzenia doszło w środę rano na Pradze Północ. Patrol dojeżdżał Szwedzką do alei Solidarności. Strażnicy zobaczyli, że z bagażnika renault, zaparkowanego po stronie torów kolejowych, buchnął ogień i dym. Pożar próbował gasić kierowca, ale bez skutku.

Jak relacjonował Jerzy Jabraszko z referatu prasowego straży miejskiej, natychmiast wezwali straż pożarną i zabezpieczyli miejsce, po czym wyjęli z bagażnika gaśnicę i ruszyli na pomoc. Niestety, ich gaśnica szybko się wyczerpała, a w aucie od żaru eksplodowały opony. Z bagażnika wystrzeliły płomienie na wysokość metra. Strażnicy zatrzymywali więc inne samochody i prosili kierowców o gaśnice. Jednak dopiero po zatrzymaniu dwóch pojazdów pogotowia energetycznego dostali gaśnice na tyle silne, że ogień w końcu zgasł. - W sumie strażnicy miejscy zużyli 13 gaśnic - sprecyzował Jabraszko.

Strażacy, którzy dojechali na miejsce zdarzenia, zabezpieczyli pojazd przed ponownym zapłonem.

Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy również o skutkach pożaru na parkingu przy Redutowej:

20211121_101048
Pożar na parkingu przy Redutowej
Źródło: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl
Czytaj także: