Skradła serca pracowników. Zoo szuka imienia dla małej "bongini"

Jak poinformowali organizatorzy akcji, propozycje imion trzeba składać pod postem konkursowym na Facebooku do końca środy, 19 maja.

"Ze zgłoszonych propozycji opiekunowie zwierząt kopytnych jeszcze w tym tygodniu wybiorą cztery najbliższe ich sercu. W kolejnym etapie fani znowu będą mogli decydować, które dwa z czterech wybranych imion znajdą się w ostatnim etapie naszej zabawy" – informuje stołeczny ratusz.

Ostateczne głosowanie odbędzie się w relacjach na Instagramie i Facebooku, a imię małej bongo zostanie ogłoszone 26 maja, w Dzień Matki. 

"Bongini" - bo tak roboczo nazwali ją opiekunowie - urodziła się 22 kwietnia (w Dzień Ziemi) i od razu skradła serca pracowników, a chwilę później wielu fanów i bywalców zoo.

Energicznie bryka po wybiegu

Początkowo samiczka spędzała czas tylko przy swojej mamie, ale coraz lepiej radzi sobie na wybiegu zewnętrznym, po którym energicznie bryka. Warto zobaczyć ją osobiście na wybiegu bongo przy Żyrafiarni.

Jest pierwszym dzieckiem 7-letniej Chilli i 8-letniego Franka. Troskliwa mama od razu wzorowo zajęła się swoim dzieckiem. Pierwszy dzień antylopa w większości przespała, wtulając się w mamę, jednak w kolejnych dniach była już bardziej aktywna i zaczęła się interesować otaczającym ją światem.

W warszawskim zoo mieszka łącznie sześć bongo: "rodzynek" Franek oraz pięć samic: Chilli, Walkiria, Maliki, Hela oraz młoda "bongini".

Pierwsze kroki małej antylopy bongo

Zagrożone wyginięciem

Antylopy bongo to największe spośród afrykańskich antylop, a przez wielu uważane też za najpiękniejsze. W Afryce mieszkają dwa podgatunki bongo leśnego: bongo nizinne i bongo górskie. Oba podgatunki są zagrożone wyginięciem, a mieszkające w Warszawie bongo górskie mają status krytycznie zagrożonego wyginięciem CR (criticaly endangered). W naturze żyje tylko około 80 osobników tego podgatunku.

"Dlatego narodziny samiczki to duży sukces hodowlany w skali całego kraju i ważny dla świata, ponieważ ten zagrożony podgatunek jest rzadko spotykany w europejskich ogrodach zoologicznych" – przypomniał ratusz.