Przejście przy skraju peronów stacji Warszawa Wileńska jest regularnie remontowane i dobrze utrzymane. Do tej pory stanowiło ułatwienie dla mieszkańców podzielonej torami linii wołomińskiej Pragi Północ. Jednak w ostatnich dniach zostało zamknięte, co wywołało reakcję m.in. ze strony aktywistów miejskich.
"Bez informacji i ostrzeżenia"
"Zamiast zwiększać dostępność i likwidować bariery kolejarze na Pradze tworzą nowe. Zaspawano przejście, którym codziennie setki osób przechodziło między Starą i Nową Pragą, na tyłach dworca Wileńskiego. Bez informacji i ostrzeżenia. Dystans do pokonania wzrósł 3-krotnie" - napisało na platformie X stowarzyszenie Porozumienie dla Pragi.
O zmianach w rejonie Dworca Wileńskiego czytamy też na stronie organizacji Strefa Piesza. "Odległość między ulicą Kosmowskiej a Dworcem Wileńskim to aż 1km. Takiej długości barierę w środku miasta tworzy kolej - tzw. linia wołomińska (zaznaczona czerwoną linią). Mniej więcej w połowie tego odcinka (zielona linia) powstało parę lat temu przejście dla pieszych przez al. Solidarności. I jeszcze do niedawna było bardzo popularne, dzięki możliwości przejścia przez tory tuż przed peronem (niebieska linia). Warto tu dodać, że było to przejście bezpieczniejsze niż wiele innych tego typu miejsc w kraju, bo w tym miejscu pociągi dopiero startują lub właśnie powoli dojeżdżają do stacji" - zauważono we wpisie na Facebooku.
Odległość między ulicą Kosmowskiej a Dworcem Wileńskim to aż 1km. Takiej długości barierę w środku miasta tworzy kolej -...
Posted by Strefa Piesza on Wednesday, January 10, 2024
Na zdjęciach naszego reportera, który był na miejscu w czwartek, widać, że pomimo zamknięcia przejścia, pasażerowie w dalszym ciągu skracają sobie tędy drogę.
"Zawsze było to przejście służbowe"
Spółka PKP PLK w odpowiedzi na zarzuty aktywistów z Porozumienia dla Pragi podkreśliła, że przejście w poziomie szyn przy peronach stacji Warszawa Wileńska nigdy nie było dojściem dla pasażerów. "Zawsze było to przejście służbowe, z którego mogli korzystać jedynie uprawnieni pracownicy PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Przechodzenie w tym miejscu przez tory przez osoby nieuprawnione jest bardzo niebezpieczne" - poinformowała spółka.
"Przejście było zabezpieczone furtkami z dwóch stron, które były regularnie wyłamywane przez osoby postronne. Ze względu na bezpieczeństwo zdecydowano na stałe zamknięcie przejścia od strony al. "Solidarności". Od strony nastawni furtka ma zamontowany zamek" - czytamy w oświadczeniu kolejarzy.
"Teren jest regularnie patrolowany przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei. Są tablice ostrzegawcze o braku przejścia przez tory. Bezpieczne przejście jest możliwe przez galerię handlową" - podsumowali kolejarze.
— PKP PLK SA (@PKP_PLK_SA) January 8, 2024
Autorka/Autor: dg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl