Ktoś oblał grób ojca wicepremiera czarną farbą

Grób ojca Krzysztofa Gawkowskiego oblany farbą
Gawkowski: 100 dni rządu to 50 spraw, które Lewica w tym rządzie wniosła i załatwiła
Źródło: TVN24
Grób ojca wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego został oblany czarną farbą. Polityk napisał, że interpretuje to "w kategoriach deklaracji politycznej". I opublikował zdjęcie zniszczonej płyty nagrobnej. - Nie odpuszczę tej sprawy - powiedział.

W sobotę wicepremier poinformował na platformie X, że nieznany sprawca oblał czarną farbą grób jego ojca na cmentarzu w podwarszawskim Wołominie. Do wpisu dołączył zdjęcie grobu Marka Gawkowskiego, na którym wyraźnie widać rozlaną farbę.

Gawkowski o "manifeście politycznym"

- Traktuję to jednoznacznie w kategoriach deklaracji politycznej. Na cmentarzu w Wołominie taka sytuacja nigdy wcześniej nie miała miejsca - skomentował sprawę Krzysztof Gawkowski.

W jego ocenie, "ten manifest polityczny", do którego doszło w czasie Wigilii Paschalnej, miał dać mu coś do zrozumienia. - Sytuacja jest dla mnie straszna i tragiczna. Kiedy polityka wchodzi na cmentarze upadają wszelkie wartości. Rodzi się przekonanie, że natura człowieka jest straszna - stwierdził.

Wicepremier zaznaczył, że incydent odbił się nie tylko na nim, ale i na całej rodzinie. - To nieprawdopodobnie przykra sytuacja, bo przede wszystkim dotknęła moją mamę, która ze łzami w oczach odkryła zdewastowany grób (mojego) taty. To straszne dla całej rodziny, że ktoś w taki sposób może potraktować innego człowieka. Nie chodzi o polityka, a innego człowieka - dodał.

Wicepremier zgłosił sprawę policji

Na cmentarz wezwano policję, która - jak relacjonował wicepremier - podjęła czynności mające na celu wykrycie sprawcy. Na miejscu zabezpieczono dowody. - Złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Na pewno tej sprawy nie odpuścimy. Jako człowiek, chcę by sprawca poniósł konsekwencje. Jako wicepremier polskiego rządu uważam, że groby i politykę trzeba oddzielać. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to też musi ponieść karę – podkreślił.

Gawkowski zaznaczył, że jeżeli sprawca chciał w ten sposób wymusić na nim samym lub rządzie wycofanie się z jakiś projektów, to nie osiągnął zamierzonego celu. - Na mnie to nie zadziała. Przestępcy będą ścigani, prawda wyjdzie na jaw, a sprawiedliwość będzie sprawiedliwością. Tego sprawcę też znajdziemy – zapowiedział.

- Mimo głębokiego smutku związanego z tą sytuacją życzę wszystkim spokojnych i rodzinnych świąt – dodał wicepremier

Czytaj także: