Funkcjonariusze stołecznej "samochodówki" odzyskali zdemontowanego już seata toledo, który dwa dni wcześniej został skradziony z Targówka. - Na gorącym uczynku, w momencie demontażu samochodu, zostało zatrzymanych dwóch mężczyzn w wieku 29 i 32 lat - informuje policja.
Według relacji Edyty Adamus z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji, funkcjonariusze "samochodówki" ustalili, że skradzione auto może znajdować się w Kątach Węgierskich w powiecie legionowskim. - Według przeprowadzonych przez policjantów ustaleń miała znajdować się tam dziupla samochodowa, do której trafił skradziony z Targówka seat toledo - zaznacza Adamus.
Policjanci dokładnie sprawdzili teren posesji. Mieli podejrzenie, że auto mogą odnaleźć w garażu, więc postanowili to sprawdzić. - W tak zwanym "blaszaku" zastali dwóch mężczyzn, którzy demontowali skradzionego seata. Na gorącym uczynku, w momencie demontażu samochodu, zostało zatrzymanych dwóch mężczyzn w wieku 29 i 32 lat - informuje Adamus.
Funkcjonariusze zabezpieczyli zdemontowany samochód. Jak jednak podkreśla policjantka, pozostały z niego "jedynie koła i silnik". - Zatrzymani trafili do Komisariatu Policji w Nieporęcie, gdzie usłyszeli zarzuty paserstwa i pomocnictwa. Najprawdopodobniej w środę zapadnie decyzja, czy zostaną objęci policyjnym dozorem. Paserstwo zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności - podsumowuje Adamus.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP