Rodzina zgłosiła zaginięcie 80-latki. Trwała akcja poszukiwawcza, gdy do dyżurnego policji zadzwonił dzielnicowy, który na środku ruchliwej drogi zauważył starszą kobietę. Była zdezorientowana i wyczerpana. Gdy podał rysopis, okazało się, że to zaginiona.
Do policji w Ostrołęce wpłynęło zgłoszenie dotyczące zaginięcia kobiety w podeszłym wieku. Według zgłaszających, 80-letnia kobieta wyszła z domu i nie wróciła. Zaniepokojeni członkowie rodziny przekazali także, że kobieta ma problemy zdrowotne i ze względu na swój stan mogła stracić orientację w terenie.
- Policjanci sprawdzali miejsca, do których seniorka mogła pójść. Wielu z nich zostało także po służbie, aby dalej uczestniczyć w poszukiwaniu zaginionej. W działania włączyli się także członkowie jej rodziny. Informacja została także przekazana wszystkim policyjnym patrolom na terenie miasta i powiatu - opisuje w komunikacie kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
Zaginioną znalazł dzielnicowy
Akcja poszukiwawcza trwała, gdy do dyżurnego policji zadzwonił dzielnicowy st. sierż. Krzysztof Skowroński.
- Policjant jadąc swoim prywatnym autem, w dniu wolnym od służby, zainteresował się kobietą, która szła środkiem ruchliwej drogi. Zatrzymał się i podszedł do niej.. Była wyczerpana, zdezorientowana i nie wiedziała, gdzie się znajduje. Zadzwonił do dyżurnego i podał rysopis kobiety, którą się zaopiekował. Okazało się, że to zaginiona - dodaje kom. Tomasz Żerański.
Dzięki czujności policjanta, po przebadaniu przez załogę karetki pogotowia, 80-latka wróciła bezpiecznie do domu, od którego odeszła na odległość kilku kilometrów.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock