W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Komendą Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. - Zgłoszenie otrzymaliśmy o 14:38. Szybowiec nie rozbił się, a zawisł na drzewach. Pilot był przytomny, wyszedł o własnych siłach. Na miejscu pracowało pięć zastępów, 15 strażaków - poinformował dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
Jak przekazał z kolei oficer prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie mł. kpt. inż. Katarzyna Urbanowska, szybowiec awaryjnie lądował na rodzinnych ogródkach działkowych. - Pilot był przytomny, jest pod opieką ZRM. Na miejscu pracowały cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej - wskazała.
Autorka/Autor: amn, katke
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: JS/ Kontakt 24