Pływał rowerem wodnym, "zniknął pod wodą". Po trzech dniach odnaleziono ciało

Poszukiwania mężczyzny na jeziorze Zegrzyńskim
Poszukiwania mężczyzny w Jeziorze Zegrzyńskim
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Policjanci, strażacy i ratownicy zakończyli poszukiwania mężczyzny w Jeziorze Zegrzyńskim i Narwi. - 35-latek wypłynął na jezioro rowerem wodnym i w pewnym momencie znalazł się w wodzie - podawała Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

Legionowskie WOPR poinformowało w środę wieczorem o odnalezieniu ciała mężczyzny. Jak zaznaczyli ratownicy, poszukiwania trwały trzy dni.

"Skoczył lub zsunął się z roweru wodnego"

Do wypadku doszło w poniedziałek. - Mężczyzna zniknął pod wodą i nie wypłynął. Wskazaliśmy jeden punkt sonarem i nurek sprawdza ten punkt. Przeczesujemy także pobliski rejon wskazany przez świadków. Na razie bez skutków - przekazał nam w poniedziałek po godzinie 16 młodszy brygadier Łukasz Szulborski z legionowskiej straży pożarnej.

Dodatkowo strażacy przeszukiwali rejon przy ulicy Pułku Radio w Zegrzu, gdzie świadkowie ostatni raz widzieli mężczyznę.

Wieczorem służby przerwały poszukiwania. We wtorek rano poszukiwania zostały wznowione. Jak przekazała wówczas Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, były one prowadzone przez WOPR, straż pożarną i policję.

Policja poinformowała także o dotychczasowych ustaleniach. - 35-letni mężczyzna wypłynął na jezioro Zegrzyńskie rowerem wodnym i w pewnym momencie znalazł się w wodzie - podała rzeczniczka.

W środę odnaleziono ciało mężczyzny.

Czytaj także: