Rzecznik Sądu Okręgowego w Ostrołęce Michał Pieńkowski poinformował we wtorek, że termin pierwszej rozprawy został wyznaczony na 13 sierpnia.
Kacper - ze względu na liczne niepełnosprawności - jest dzieckiem całkowicie niesamodzielnym. Musi być karmiony, ubierany i myty przez drugą osobę, korzysta z wózka i fotelika rehabilitacyjnego.
Prokuratura: pięć miesięcy trzymała go w odosobnieniu
Śledczy ustalili, że w 2024 roku matka przez ponad pięć miesięcy trzymała chłopca w odosobnieniu, w zaciemnionych pomieszczeniach, bez kontaktu z rodziną. Na wiele dni zostawiała go samego, bez jedzenia i picia, nie myła go. Nie zapewniała rehabilitacji i leczenia.
Jak informowała prokuratura, zostawienie chłopca bez stałej opieki osoby dorosłej było narażeniem go na utratę życia i zdrowia i nosiło znamiona szczególnego okrucieństwa wobec dziecka.
Był na pograniczu życia i śmierci
Powołani przez śledczych biegli wskazali, że 9 sierpnia 2024 roku Kacper był w stanie krytycznym. W ich ocenie chłopiec był na skraju wyczerpania, wręcz na pograniczu życia i śmierci. Gdyby został w niezmienionych warunkach, mógłby umrzeć w każdej chwili z głodu i pragnienia czy nawet w wyniku błahej infekcji.
Matka, ukrywając chłopca, mówiła bliskim i znajomym, że dziecko jest w ośrodku, gdzie ma zapewnioną opiekę. Członkowie rodziny nie do końca jej jednak wierzyli. Zaniepokojeni nieobecnością chłopca, powiadomili Ośrodek Pomocy Społecznej w Kadzidle. Pracownicy socjalni udali się do domu, gdzie dziecko mieszkało. Wówczas wyszło na jaw, że 13-letni wówczas Kacper ważył niecałe 10 kilogramów, był skrajnie niedożywiony i odwodniony, miał liczne odleżyny. Chłopiec trafił do szpitala. Obecnie przebywa w ośrodku opiekuńczym.
Autorka/Autor: katke/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24