"Społeczny" rozkład jazdy zniknął z przystanku "Muranów" u zbiegu Anielewicza i Andersa. Zarząd Transportu Miejskiego zainstalował tam wreszcie oficjalny rozkład. Urzędnicy przepraszają, że pasażerowie musieli czekać i tłumaczą, że winni są wandale.
Sprawę opisaliśmy w poniedziałek. Wydrukowany i przyklejony na szybę przystanku rozkład był prawdopodobnie reakcją sfrustrowanego pasażera na zaniechanie ZTM. Na kartce z rozkładem linii 111 i 180 widniał niepozostawiający wątpliwości napis: "ROZKŁAD SPOŁECZNY (ZTM ZŁOŚLIWIE NIE INSTALUJE)".
Kartka przykuła uwagę mieszkańców Muranowa, którzy sprawę skomentowali na Facebooku. Przystanek "Muranów" na ul. Anielewicza. Od dłuższego czasu na tym przystanku ZTM nie powiesiło rozkładu jazdy... Więc znalazł się ktoś uprzejmy i zrobił to za ZTM. DZIĘKUJEMY BARDZO" – napisał Marcin.
Zdewastowali tablicę
Dzień później sprawę skomentował Zarząd Transportu Miejskiego. Jak się okazało, problem wynikał z dewastacji tablicy.
- Początkowo ktoś ukradł rozkłady jazdy. Zleciliśmy brygadzie przystankowej uzupełnienie rozkładów. Niestety ekipa zwróciła je, ponieważ w międzyczasie ktoś zniszczył całą tablicę. Ostatecznie poprosiliśmy AMS (operator przystanku) o montaż nowej tablicy. Tablica została zamontowana w nocy z 21 na 22 września. Dziś rano uzupełniliśmy rozkłady - poinformowała nas we wtorek po południu Magdalena Potocka z biura prasowego ZTM. A na dowód przesłała zdjęcie.
Urzędniczka przeprosiła pasażerów za chwilowy brak rozkładów. - Niestety akty wandalizmu są częste, a rozkłady jazdy są najbardziej pożądanym łupem. Uzupełniamy je najszybciej, jak to możliwe - zapewniła.
b/sk
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl