Znikają reklamy wyborcze, bo "rozpraszają kierowców"

Strażnicy miejscu usuwają plakaty wyborcze
Strażnicy miejscu usuwają plakaty wyborcze
Źródło: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
Strażnicy miejscy usuwają plakaty wyborcze umieszczone w rejonie dróg, bo - jak twierdzą - mogą one rozpraszać kierowców.

Nasz reporter był świadkiem ściągania plakatów przez strażników na Woli. - Mundurowi są wyposażeni w drabinę, raki oraz noże - relacjonował Artur Węgrzynowicz.

"Może zagrażać życiu"

Jak poinformowała nas straż miejska, funkcjonariuszeusuwają plakaty w trybie artykułu 110 § 5 Kodeksu wyborczego, który mówi o tym, że "policja lub straż gminna jest obowiązana usuwać na koszt komitetów wyborczych plakaty i hasła wyborcze, których sposób umieszczenia może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym".

A zdaniem straży miejskiej, reklamy mogą zmniejszać koncentrację kierowcy.

"Szczególne zagrożenie stanowią reklamy, których celem jest wzbudzenie zainteresowania i skupienie na nich uwagi kierowców, a takie bez wątpienia są reklamy wyborcze, skierowane ekspozycją w kierunku drogi" - wyjaśnia referat prasowy warszawskiej straży miejskiej w odpowiedzi na pytania tvnwarszawa.pl.

"Apelujemy do kandydatów"

O problemie nielegalnych plakatów wyborczych piszemy na tvnwarszawa.pl niemal podczas każdych wyborów.

"Do kandydatów na radnych apelujemy, by zadbali o niezaśmiecanie przestrzeni publicznej bannerami, plakatami i konstrukcjami reklamowymi" - napisali na swojej stronie urzędnicy Zarządu Oczyszczania Miasta. I dodali: "Obserwujemy umieszczanie plakatów w przypadkowych, nieprzeznaczonych do tego miejscach, co może ograniczać widoczność czy utrudniać ruch pieszych i kierowców".

- Legalne miejsca wyznacza miasto poprzez dzielnice. Ich listy można znaleźć w urzędach poszczególnych dzielnic. Można też zgłaszać się bezpośrednio do zarządców danych terenów, na przykład do Zarządu Dróg Miejskich, który wydaje zezwolenia na wieszanie plakatów na barierkach czy kładkach w pasie drogi - wyjaśnia w rozmowie z tvnwarszawa.pl Magdalena Niedziałek z Zarządu Oczyszczania Miasta.

Jak nielegalny obiekt

Banery można też umieszczać na terenach należących do spółdzielni lub na terenach prywatnych. Ważne jednak, by posiadać zgodę danego właściciela lub zarządcy.

Co, jeśli się jej nie ma? - Traktujemy nielegalne plakaty wyborcze tak samo, jak każdy nielegalny obiekt umieszczony w naszym pasie drogi. Jeżeli mamy informację od mieszkańca, z 19 115 albo jeśli sami widzimy jakiś nielegalny obiekt, to najpierw zawsze musimy ustalić, kto jest jego właścicielem. Jeśli to zrobimy, to informujemy właściciela, by niezwłocznie go zdjął - wyjaśnia Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.

Jeżeli dany komitet pozostaje obojętny na te prośby, drogowcy wszczynają postępowanie administracyjne. - Kiedy zostanie zakończone, mamy prawo usunąć taki element, a do tego naliczana jest kara administracyjna - dopowiada. Wysokość kary jest różna, zależy między innymi od wielkości danego banera i liczby dni, podczas których wisiał.

Gałecka przypomina jednak, że plakaty można zamieścić w pasie drogi należącej do ZDM legalnie - wszystkie wytyczne i wnioski znajdują się na stronie drogowców. - Jednak nie wyrażamy i nigdy nie wyrażaliśmy zgody na zamieszczanie jakichkolwiek plakatów na sygnalizatorach i latarniach. Są to urządzenia bezpieczeństwa i plakatowanie ich może ograniczać widoczność kierowców - podsumowuje rzeczniczka ZDM.

30 dni od głosowania

Magdalena Niedziałek z Zarządu Oczyszczania Miasta przypomina, że zgodnie z Kodeksem wyborczym komitety mają obowiązek ściągnąć wszystkie plakaty do 30 dni po głosowaniu. - Jeśli tego nie zrobią, takie plakaty są ściągane za pośrednictwem służb sprzątania miasta, a komitety wyborcze są obarczane kosztami takich interwencji - zastrzega.

Co może zatem zrobić mieszkaniec, który widzi nielegalny baner wyborczy zarówno już teraz, w trakcie kampanii, jak i po jej zakończeniu? - Polecamy zgłaszać takie sytuacje przez Miejskie Centrum Kontaktu Warszawa 19 115, gdzie ustalany jest od razu zarządca danego terenu - radzi urzędniczka.

Pomogą dotrzeć do urn

Strażnicy angażują się w sprawy wyborcze na jeszcze jednym polu. Jak informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, wyborcy, którzy mają problem z poruszaniem się, mogą podczas wyborów liczyć na strażników miejskich. Funkcjonariusze pomogą dotrzeć do urn wyborczych.

Chodzi oosoby, które ze względu na stan zdrowia mają problemy z poruszaniem się, ale nie wymagają transportu specjalistycznego. "Na przykład osoby starsze mogą w dniu wyborów samorządowych zgłaszać się do straży miejskiej w sprawie transportu do punktów wyborczych" - czytamy na stronie formacji.

Zgłoszenia będą przyjmowane pod specjalnie uruchomionym nr tel. 22 598 69 29 w godzinach 7-19. Jak zaznaczają funkcjonariusze, czas dowozu będzie uzależniony od liczby osób oczekujących.

Wybory samorządowe 2018

Pierwsza tura wyborów odbędzie się 21 października 2018 roku. W Warszawie będziemy wybierać prezydenta miasta, radnych miasta, radnych dzielnicowych oraz radnych sejmiku wojewódzkiego.

Jeśli żaden z kandydatów na prezydenta Warszawy nie zdobędzie ponad 50 procent głosów, to dwóch z największym poparciem zmierzy się w drugiej turze - 4 listopada.

Sondaż "Gazety Wyborczej"

Źródło: TVN24
Sondaż dla "Gazety Wyborczej"
Sondaż dla "Gazety Wyborczej"
Teraz oglądasz
Głosowanie do Rady Warszawy
Głosowanie do Rady Warszawy
Teraz oglądasz

Sondaż "Gazety Wyborczej"

kz/kw/b/pm

Czytaj także: