Pojemniki z substancją znaleziono w poniedziałek na zalesionym terenie, kilkaset metrów od autostrady A2.
Utylizacja
- Ustaliliśmy, że w beczkach znajdował się kwas, jednak nie ustaliliśmy jego rodzaju – powiedział we wtorek Karol Kroć, rzecznik straży pożarnej w Pruszkowie.
Jak dodał, beczki były dobrze uszczelnione, a substancja nie przedostała się do gruntu. Na miejscu pracowali inspektorzy środowiska z urzędy gminy, grupa chemiczna warszawskiej straży pożarnej oraz policja.
- Grupa specjalistyczna uznała, że nie ma zagrożenia. Porozumieliśmy się z pionem ochrony środowiska gminy Pruszków. Zdecydowaliśmy, że beczki wraz z zawartością zostaną zutylizowane – sprecyzował Kroć.
Dochodzenie policji
Służby nie ustaliły jeszcze, kto zostawił beczki przy autostradzie. - Prowadzimy czynności sprawdzające – mówi z kolei Karolina Kańka z policji w Pruszkowie.
Zastrzega przy tym, że oficjalne zawiadomienie od właściciela działki w tej sprawie do policji nie dotarło.
kz