Po godzinie 23:00 w pierwszy dzień świąt, policjanci przy ulicy Pirenejskiej zatrzymali do kontroli mercedesa vito. Okazało się, że kierowca prowadził auto bez prawa jazdy.
Funkcjonariusze postanowili zajrzeć również do auta. Znaleźli dwa łomy i automat do gier. - Mężczyzna nie umiał wytłumaczyć policjantom skąd je ma – mówi podkomisarz Joanna Banaszewska z bemowskiej policji.
Policjanci szybko ustalili, że to jeden z trzech automatów skradzionych tego samego wieczoru z salonu gier przy ulicy Wrocławskiej. Dwa pozostałe złodziejom udało się już przewieźć do garażu. Przy transporcie trzeciego wpadli.
Policja zabezpieczyła 24 automaty
Maszyny ukryli w garażu
Okazało się, że to nie jedyna kradzież jaką na swoim koncie mają Marcin B., Robert G. i Rafał W. Udowodniono im włamania do salonów w Sulejówku i w Otwocku. W sumie w garażach należących do Roberta G. i Marcina B. zabezpieczono 24 automaty.
Cała trójka usłyszała po trzy zarzuty kradzieży z włamaniem. Niewykluczone, że już wkrótce usłyszą kolejne. Sąd zadecydował o dozorze policyjnym i poręczeniu majątkowym. Grozi im do 10 lat więzienia.
Skradziony sprzęt był wart blisko 200 tysięcy złotych.
bf