Podczas przeszukania policjanci znaleźli przy nim 5 różańców skradzionych z kościoła. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Grozi mu 10 lat
W piatek, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie Andrzej Z. usłyszy najprawdopodobniej zarzuty kradzieży z włamaniem i zniszczenia mienia znacznej wartości. Za czyny te może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności. W przeszłości był notowany w związku z podobnymi przestępstwami. Policjanci będą wnioskować o jego tymczasowe aresztowanie. O dalszych losach 55-latka zadecyduje sąd.
Zniszczył zabytki
Złodziej włamał się do kościoła w nocy z soboty na niedzielę. Bezskutecznie próbował dostać się do sejfu i zdemontować wartościowe figury. Włamywacz rozbił puszki z ofiarami i zniszczył zabytkowe drzwi.