Radni z Białołęki chwycili za worki na śmieci i sprzątają dzielnicę. W sieci trwa akcja "zielony łańcuszek".
- Z okazji zbliżającego się dnia sprzątania świata, chciałbym rozpocząć akcję, którą roboczo nazwałem "zielony łańcuszek". Zasady są bardzo proste, potrzebujemy rękawiczek, worka na śmieci, idziemy do lasu i sprzątamy. Później nominujemy od trzech do pięciu osób, które mają tydzień na wykonanie tego zadania. Do roboty, do dzieła! – mówi w udostępnionym w mediach społecznościowych filmie Filip Pelc, radny i inicjator akcji.
"Zainspirował mnie Kanał Żerański"
Akcja trwa od trzech tygodni. Radni sprzątają Białołękę, później nagrywają film, gdzie z worami pełnymi śmieci nominują do zabawy kolejne osoby.
- Zainspirowała mnie wycieczka nad Kanał Żerański. Zobaczyłem tam tonę śmieci i postanowiłem coś z tym zrobić - mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl Pelc.
I dodaje, że miejsc do posprzątania na Białołęce jest wiele. - Mamy w czym wybierać. Okolica jest zaśmiecona. Nie musimy sprzątać tylko lasu, są parki czy tereny zielone, zwłaszcza na Żeraniu - zaznacza.
W akcję zaangażowało się już wielu radnych czy przedstawicieli lokalnych stowarzyszeń. - Podoba mi się reakcja osób, które "zielony łańcuszek" przekazują dalej. Okazało się, że mają duży dystans do siebie. Mam nadzieję, że akcja obiegnie również inne miejsca w Warszawie - kwituje.
Akcja potrzebna
- To wspaniała akcja. Większość to tereny prywatne, dzielnica nie może tam posprzątać, nie może też zmusić właścicieli do zebrania śmieci. Dlatego takie miejsca sprzątamy my - komentuje radna Mariola Olszewska i prezentuje film, na którym sprząta porzucone w lesie śmieci. Na nagraniu widać, że tych w białołęckim lesie nie brakuje. Są wyrzucone wory z odpadami z budowy, a nawet porzucony monitor.
Podobnego zdania jest radny Piotr Basiński ze stowarzyszenia Inicjatywa Mieszkańców Białołęki, który również włączył się do akcji.
- Białołęka nazywana jest zieloną dzielnicą Warszawy i nasze stowarzyszenie robi wszystko, żeby godnie nosiła to miano. To najmłodsza dzielnica, może być miejscem, gdzie młodzi ludzie będą uprawiać sport, gdzie narodzą się nowi mistrzowie. Należy o nią dbać - kwituje radny.
kz/sk