Siedziba Muzeum, zaprojektowana przez pracownię Paczowski ET Fritsch Architectes z Luksemburga ma powstać nad Trasą Łazienkowską. Środowa "Gazeta Wyborcza" w artykule pt. "Od kładki do pałacu" podała, że "lokalizacja nad Trasą Łazienkowską może się jeszcze zmienić". "(...) Minister kultury Bogdan Zdrojewski mówi o możliwym ulokowaniu muzeum w innym miejscu: - Od samego początku uważałem, że najlepszy byłby teren po dawnym Pałacu Saskim" - cytuje "GW" Zdrojewskiego.
"To nieprawda"
Zdrojewski, pytany w środę przez PAP, czy faktycznie nosi się z planami zmiany lokalizacji gmachu Muzeum Historii Polski, zaprzeczył. "Nie, to nieprawda. Podtrzymuję lokalizację przy Trasie Łazienkowskiej i nie mam zamiaru dokonywać zmiany w obszarze tej decyzji. Uważam, że w tej materii trzeba zachować pewnego rodzaju konsekwencję" - powiedział PAP minister.
Szef resortu kultury dodał, że - "według jego oceny" - budynek Muzeum Historii Polski powstanie nad Trasą Łazienkowską. "Nie zamierzam zmieniać tej lokalizacji" - zapewnił Zdrojewski. Zwrócił jednak uwagę, że "cały czas powraca pomysł lokalizacji na miejscu dawnego Pałacu Saskiego". "Nie mogę i nie chcę blokować dyskusji na temat lokalizacji, która - według mojej oceny - była równorzędna" - ocenił.
Wywiad ma się ukazać
Minister przypomniał, że 11 maja ogłosi konkurs na koncepcję plastyczno-przestrzenną stałej wystawy Muzeum. "Ten konkurs będzie związany - choć nie w sposób ścisły - z lokalizacją nad Trasą Łazienkowską" - powiedział Zdrojewski.
Minister zauważył również, że cały wywiad, którego udzielił "GW" ma się dopiero ukazać. "Dzisiaj komentowany jest tylko jeden - wyrwany z kontekstu - fragment tego wywiadu, w związku z czym wzbudził on takie zainteresowanie" - podkreślił.
O "kontynuowanie działań mających na celu budowę muzeum na podstawie koncepcji przyjętej w konkursie" zaapelował w środę do Zdrojewskiego b. minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski. "Odstąpienie od projektu, który zwyciężył w rozpisanym przez ministerstwo Międzynarodowym Konkursie Architektonicznym jest wyrazem skrajnej nieodpowiedzialności za podjęte publicznie zobowiązanie" - podkreślił Ujazdowski.
"Jest ostatnią osobą"
"Kazimierz Michał Ujazdowski jest ostatnią osobą, która powinna komentować rzeczy dotyczące Muzeum Historii Polski. Gdyby prawidłowo zlokalizował to muzeum, kiedy był ministrem kultury, to muzeum byłoby już realizowane. Nie jest realizowane, gdyż wskazana przez niego lokalizacji Muzeum Historii Polski w Wilanowie okazała się strzałem chybionym (...). Ja natomiast w ciągu 1,5 roku uzyskałem nowe wskazanie lokalizacyjne, a następnie decyzję lokalizacyjną umożliwiającą zbudowanie Muzeum nad Trasą Łazienkowską. Gdybym tę decyzję miał już na początku mojej kadencji, to muzeum byłoby już budowane" - powiedział Zdrojewski.
Szef Muzeum Historii Polski Robert Kostro spotkał się w środę ze Zdrojewskim. "Usłyszałem, że minister podtrzymuje lokalizację budynku muzeum nad Trasą Łazienkowską. Bardzo się z tego powodu cieszę" - powiedział PAP Kostro.
"Jeżeli chodzi o sam Pałac Saski, to już analizowaliśmy możliwość ewentualnej w nim lokalizacji muzeum. Pałac z powodów architektonicznych, ze względu na powierzchnię, na wysokość stropu nie nadawałby się na tego rodzaju nowoczesne muzeum" - zauważył Kostro. Dyrektor Muzeum dodał też, że ewentualne projektowanie w miejscu dawnego Pałacu zupełnie nowego obiektu, w którym miałoby mieścić się Muzeum Historii Polski, oznaczałoby z kolei "utratę środków finansowych, które zostały już wydane i prawdopodobnie - przedłużenie całego procesu".
PAP/ran
Źródło zdjęcia głównego: | eluban.pl/KPP Luban