Ich uwadze nie umknie żadna dziura w jezdni, żaden wystający pręt. Sprawdzą nawet mokre plamy na asfalcie - eksperci drogownictwa na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich ocenią stan warszawskich mostów, wiaduktów i kładek.
Badania trzeba wykonać na 100 obiektach. Mają dać odpowiedź na pytanie, czy konkretny most albo wiadukt jest bezpieczny dla pieszych i kierowców.
Aby było bezpiecznie
- Przegląd podstawowy jest przeprowadzany raz do roku, rozszerzony co pięć lat. Niektóre obiekty są sprawdzane szczegółowo, jeśli zachodzi podejrzenie, że są uszkodzone - tłumaczy Urszula Nelken, rzecznik ZDM-u. - Na podstawie wyników badań będziemy mogli określić, która z przepraw wymaga pilnego remontu czy np. wprowadzenia ograniczenia ruchu - wyjaśnia Nelken
Na czym polegają badania?
Cztery wybrane w przetargu firmy sprawdzają m.in. stan nawierzchni. Specjaliści badają też konstrukcję, biorą pod uwagę pęknięcia i rysy na betonie. Szczegółowo opisywane są również dziury oraz wystające metalowe elementy. Uwadze inspektorów nie mogą również umknąć plamy na nawierzchni i korozja metalowych części.
- Jeśli w trakcie przeglądu np. któregoś z wiaduktów okaże się, że wykryto usterkę, która zagraża bezpieczeństwu użytkowników, firma przeprowadzająca badanie musi nas niezwłocznie powiadomić - zaznacza Urszula Nelken.
Co sprawdzają specjaliści?
Podstawowe przeglądy są przeprowadzane w sumie na stu mostach, wiaduktach i kładkach. Rozszerzona kontrola obejmie m.in. wiadukt nad Wałem Miedzeszyńskim, wiadukt i kładkę nad ul. Kinową, dwie kładki na ul. Ostrobramską (przy Centrum Optyki i Motorowej), dwa wiadukty na Marsa oraz cały węzeł Ostrobramska - Marsa. Szczegółowo sprawdzane będą m.in. wiadukty PKP przy ul. Żołnierskiej.
Wyniki badań poznamy w listopadzie. Na ich przeprowadzenie ZDM wydał ponad 400 tys. złotych.
Ewelina Cyranowska
Źródło zdjęcia głównego: | legionisci.com