Karetka z organami do przeszczepu pędziła w stronę Warszawy. Przejazd krajową "7" utrudnili jej kierowcy. Mieli możliwość zjechania na prawo, ale woleli wyprzedzać inne auta. Po publikacji nagrania, sprawą zajęła się policja.
Kilka dni temu pisaliśmy o sytuacji, do której doszło na początku lipca na trasie między Radomiem a Warszawą. W ciągu kilkunastu minut załoga karetki transplantacyjnej natknęła się na czterech kierowców, którzy zlekceważyli uprzywilejowany pojazd. Nie reagowali nawet wtedy, gdy była tuż za nimi, a jej załoga trąbieniem domagała się przepuszczenia.
Film pokazujący tę sytuację został opublikowany w serwisie YouTube na kanale Stop Cham, który piętnuje kierowców łamiących przepisy drogowe. Jak dowiedzieliśmy się, dotarła też do niego mazowiecka policja.
- Poprosiliśmy o udostępnienie nagrania wraz z numerami rejestracyjnymi tych pojazdów. Zaraz po jego otrzymaniu, materiał został niezwłocznie przekazany jednostkom terenowym - informuje Norbert Cibor z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Grozi im 500 złotych mandatu
Sprawa trafiła do dwóch komend - w Grójcu i w Białobrzegach, bo wykroczenia zostały popełnione na terenie sąsiadujących ze sobą powiatów. - Na chwilę obecną zespoły, które prowadzą czynności zmierzające do pociągnięcia odpowiedzialności kierujących za popełnione wykroczenie, ustalili właścicieli pojazdów i dążą do jak najszybszego ustalenia kierujących - zaznacza Cibor.
Wyjaśnia też, że podstawą do ich ukarania będą Kodeks wykroczeń i Prawo o ruchu drogowym. - Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się - zaznacza policjant.
Za blokowanie przejazdu karetki grozi mandat w wysokości 500 złotych i pięć punktów karnych.
Zamiast ustąpić, woleli wyprzedzać
Na nagraniu zarejestrowanym przez załogę karetki widać między innymi czarne BMW. Kamera uchwyciła go około 9.07 na wysokości Białobrzegów. Auto zdążyło wyprzedzić jeszcze trzy tiry, zanim zjechało na prawy pas. Odległość między wyprzedzanymi ciężarówkami była na tyle duża, że kierowca o wiele wcześniej mógł przepuścić uprzywilejowany pojazd.
Dwie minuty później, na wysokości miejscowości Promna kolejne auto blokujące przejazd. Tym razem kierowca jasnoniebieskiego BMW zjeżdża na prawo, dopiero gdy macha do niego policjant z jadącego obok radiowozu.
Mijają kolejne minuty. Tuż przed Grójcem, na wysokości stacji benzynowej w Skurowie, lewym pasem jedzie czarne audi. W tle nagrania słychać zdumienie załogi karetki. Kierowca uparcie wyprzedzał kolejne trzy tiry. W oczy rzuca się to, że tym razem za ciężarówkami było jeszcze więcej miejsca, by mógł zmienić pas.
Następny uparty kierowca został zarejestrowany o 9.20 na wysokości Głuchowa. Na filmie widać, że z lewego pasa zjechał jadący przed nim inny samochód dostawczy. On pozostaje jednak niewzruszony. Ignoruje trąbienie karetki i nie zjeżdża jej z drogi, choć ma przed sobą wolny prawy pas. W końcu korzysta z niego ambulans i w ten sposób wymija blokującego przejazd busa.
kk/b