Kilkanaście zamaskowanych osób napadło na gości klubu Chmury na Pradze Północ. Nikt nie został ranny, ale lokal został całkowicie zdemolowany.
Do zdarzenia doszło w środę około godz. 22.40. - Wówczas jakieś zamaskowane osoby, ubrane na ciemno zaczęły obrzucać kamieniami klub. Z naszych informacji wynika, że nikt nie został ranny. Zostały wybite szyby. Przyjęliśmy zgłoszenie o uszkodzeniu mienia. Policjanci analizują zabezpieczony materiał, sprawdzają monitoring - poinformowała na antenie TVN24 komisarz Iwona Jurkiewicz z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
"Zniszczyli kawał życia"
Zdjęcia ze środka zdemolowanego klubu pojawiły się na portalach społecznościowych. "Pozdrawiamy, transmisja meczu Legia Warszawa - Ajax Amsterdam. Legia wygrywa 1:0. Rozp...doliła całe Chmury" - komentuje autor nagrania. "Zniszczyli nam taki kawał pracy i życia" - płacze kobieta widoczna na filmie.
W komentarzach pojawiły się także informacje, że sympatycy Ajaxu mieszkali w hostelu mieszczącym się w tym samym podwórku. "Wpadli na piwo, aż tu nagle kochani legioniści" - czytamy.
Oficjalnie policja potwierdza tylko, że w "klubie przebywali m.in. obywatele Holandii".
Stanowisko Legii
Do sprawy odniósł się także dyrektor ds. mediów i public relations w Legii Warszawa Seweryn Dmowski.
"Otrzymujemy sygnały o incydencie w kawiarni "Chmury", jesteśmy w kontakcie z lokalem, czekamy na potwierdzone info od organów porządku. Niezależnie od tego przypominam, że Legia Warszawa potępia wszelkie formy przemocy i wandalizmu oraz zdecydowanie się od nich odcina. Od wielu pracujemy wspólnie z organami państwowymi i samorządowymi oraz przedstawicielami Ajaksu nad tym, by dzisiejszy mecz był bezpieczny" - napisał na Twitterze.
Zdewastowany klub Chmury
skw/b