Zajęcia nagle odwołane, rodzice i dzieci na lodzie. Polityczny spór o dom kultury

Szkolne problemy w Łomiankachtvnwarszawa.pl

Chociaż rodzice zapłacili za zajęcia, ich dzieci nie mogą z nich korzystać. Mieszkańcy Łomianek są oburzeni sytuacją w lokalnym domu kultury. Wokół placówki trwa polityczna kłótnia. Radni podejrzewają, że dochodzi tam do nieprawidłowości i chcą kontroli, natomiast burmistrzowie chcą kolejnego dofinansowania. Efektem sporu ma być zawiadomienie do prokuratury.

Relacje rodziców są w zasadzie takie same:

- Córka miała w poniedziałek zajęcia taneczne. Miała się szykować do wigilijnego występu. Zajęcia się nie odbyły, a my nie mamy żadnych informacji - martwi się Michał Klimek, ojciec 9-letniej Klaudii.

- Za zajęcia zapłaciłam w ubiegłym tygodniu. Teraz okazuje się, że dzieci nie mogą w nich uczestniczyć - denerwuje się Beata Majchrzak.

- Moje dziecko miało zajęcia z robotyki. Informacji brak, nie wiadomo, z kim się kontaktować - mówi Monika Wróbel.

Kontrola zamiast pieniędzy

Od poniedziałku dzieci i rodzice w domu kultury przy ulicy Wiejskiej mogą najwyżej pocałować klamkę. Wita ich jedynie kartka z tekstem: "Uwaga, decyzją radnych pod przewodnictwem Jana Grądzkiego, Dom Kultury zostanie zamknięty. Odmowa Finansowania".

O sprawę zapytaliśmy wymienianego z imienia i nazwiska radnego.

- Wczoraj na policję zgłosiłem, że na terenie Łomianek są rozwieszane plakaty z kłamliwą informacją naruszającą moje dobra osobiste, pomawiające mnie w oczach opinii publicznej. Rada miasta nie podejmowała decyzji o zamknięciu domu kultury - powiedział Grądzki (bezpartyjny).

Radny Wojciech Berger (bezpartyjny) zapowiada z kolei, że o sprawie powiadomi prokuraturę.

O co poszło?

26 listopada do urzędu miasta wpłynęło pismo dyrektora domu kultury Miłosza Manasterskiego. Przyznał w nim, że dochody z zajęć są niższe o 85 tysięcy złotych, niż przewidywał. O pokrycie różnicy poprosił burmistrza i radnych.

Burmistrz Tomasz Dąbrowski (Twoje Łomianki) wygospodarował jednak jedynie 35 tysięcy na opłacenie energii i wody oraz na grudniowe pensje. Radni natomiast pochylili się nad sprawą dwa dni później. I podjęli decyzję, tyle że nie o dofinansowaniu, lecz o kontroli. - Od dłuższego czasu dochodziły do nas niepokojące informacje o nieprawidłowościach - tłumaczy przewodniczący rady.

Radni "wdarli się do placówki"

Jak dodaje Grądzki, budżet placówki w porównaniu z ubiegłorocznym jest i tak o ponad 110 tysięcy złotych wyższy. Ostatni raz dotację w wysokości 20 tysięcy złotych radni przyznali mu w październiku, a pieniądze miały być wydane na określony cel, m.in. na imprezę mikołajkową dla dzieci niepełnosprawnych.

- Okazało się, nie zostały przeznaczone na ten cel - oburza się Tomasz Rusinek, radny Łomianek (Platforma Obywatelska). - Z własnej kieszeni wykładaliśmy pieniądze dla tych dzieci. Pomagali też sponsorzy - podkreśla.

Mimo tych wątpliwości, 5 grudnia burmistrz Łomianek znów wnioskował do rady o zwiększenie dotacji. Po burzliwej sesji radni odmówili.

Pięć dni później dom kultury został zamknięty. Stało się to właśnie 10 grudnia. Jak się okazuje, tego dnia miała się zacząć kontrola (wcześniej planowano ją na 4 grudnia, ale została przesunięta z powodu choroby jednej z radnych). O godzinie 14 rozpoczęło się posiedzenie komisji rewizyjnej, na którym wybrano osoby, które miały przeprowadzić kontrolę. O godzinie 15 radni stawili się w domu kultury. I przekonali się, że od rana ten jest już jednak zamknięty, dyrektor Manasterski jest na zwolnieniu, a jego zastępczyni nie ma upoważnienia do wydania radnym dokumentacji.

- Później zjawiła się straż miejska, bo dostała zgłoszenie o wtargnięciu do obiektu. Członków komisji rewizyjnej poproszono o opuszczenie placówki - opisuje Ewa Sidorzak (bezpartyjna, startowała z list PO), przewodnicząca komisji.

Kontroli nie udało się przeprowadzić także w czwartek.

"Zwrócimy pieniądze za zajęcia"

O komentarz poprosiliśmy dyrektora Manasterskiego. Wysłał jedynie wiadomość SMS: "Proszę kontaktować się z wiceburmistrzem Piotrem Rusieckim" (Twoje Łomianki - red.).

Faktycznie, wiceburmistrz Łomianek, któremu podlega dyrektor, był bardziej skory do rozmowy. W jego ocenie odpowiedzialność za całe zamieszanie ponoszą opozycyjni radni. Jest za przyznaniem dofinansowania, podobnie jak Dąbrowski. - De facto decyzję o zamknięciu domu kultury podjęli radni, nie zgadzając się na przekazanie dotacji. To niestety nie jest pierwsza kontrowersyjna decyzja radnych w Łomiankach - stwierdził.

Jednocześnie przyznał, że dyrektor Manasterski nie był w stanie precyzyjnie ustalić budżetu, co spowodowało braki na niecały miesiąc przed końcem roku budżetowego. Faktur nie można tymczasem zapłacić w styczniu, z nowego budżetu - zdaniem Rusieckiego byłoby to naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

Wiceburmistrz zapewnił natomiast, że pieniądze za odwołane zajęcia zostaną zwrócone rodzicom.

Przegłosują dotację?

Choć oficjalnie placówka jest nieczynna, krzątają się po niej pracownicy. - Nie są wzburzeni tym, że wypłata ich wynagrodzeń jest zagrożona. Mają wodę i światło. Nikt im niczego nie odłączył za niezapłacone rachunki - mówi z przekąsem radny Grądzki.

Jego zdaniem nagły brak pieniędzy na rachunki czy pensje to tylko przykrywka, aby zdobyć kolejną dotację i wydać ją na zupełnie inny cel.

Tak czy owak na całej sprawie tracą dzieci. Nie wiadomo bowiem, kiedy dom kultury zostanie otwarty.

W środę burmistrz zaproponował radnym powtórnie zwołanie sesji i kolejne głosowanie nad dotacją. Sesja ma odbyć się 17 grudnia, o godzinie 16.

Zarząd miasta stanowczo odrzuca oskarżenia o to, że szantażuje radnych. Wiceburmistrz Rusiecki przyznaje jednak równocześnie, że jeśli uchwała zostanie przyjęta, dom kultury zostanie otwarty jeszcze tego samego dnia. Jeśli nie, z jego otwarciem trzeba będzie poczekać do nowego roku i nowego budżetu.

Bartłomiej Frymus – b.frymus@tvn.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Prokuratura Krajowa poinformowała o rozpoczęciu rozbiórki i oględzin spalonej hali przy Marywilskiej 44. Na miejscu będzie pracowało sześć zespołów składających się z prokuratorów, policjantów i biegłych.

Rozbiórka i oględziny spalonej hali przy Marywilskiej

Rozbiórka i oględziny spalonej hali przy Marywilskiej

Źródło:
PAP

W Muzeum Powstania Warszawskiego rozpoczęły się obchody 80. rocznicy zrywu z 1944 roku. - 80 lat temu Warszawa stanęła do walki w obronie wolności. Powstańcy walczyli nie tylko o swoją ukochaną stolicę, ale o wolność Rzeczpospolitej - mówił podczas uroczystości dyrektor MPW Jan Ołdakowski.

"Swoim bohaterstwem dali dowód, że wolność jest wartością najwyższą"

"Swoim bohaterstwem dali dowód, że wolność jest wartością najwyższą"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W pobliżu Spichlerza Twierdzy Modlin z wody wyłowiono dłubankę. To archaiczna forma łodzi. Badacze mówią o sensacyjnym znalezisku.

Z dna Wisły wydobyli dłubankę. "Może być największa w Polsce"

Z dna Wisły wydobyli dłubankę. "Może być największa w Polsce"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uszkodziła trzy prawidłowo zaparkowane auta. Jak się okazało, 56-latka ma już dwa aktywne dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Tym razem nie była w stanie dmuchnąć w alkomat. W szpitalu pobrano jej krew do badania na zawartość alkoholu.

Na parkingu uszkodziła trzy auta, ma już dwa dożywotnie zakazy prowadzenia

Na parkingu uszkodziła trzy auta, ma już dwa dożywotnie zakazy prowadzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ramach współpracy Krakowa z Warszawą, w wakacje można przejechać się w stolicy stylowym składem GT6 spod Wawelu. Stołeczny wagon 13N kursować będzie natomiast w Krakowie. To kolejna wymiana zabytkowych taborów Warszawy i stolicy Małopolski.

Stylowy skład spod Wawelu na torach w Warszawie

Stylowy skład spod Wawelu na torach w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały ponownie częściowo otwarte. Są jednak liczne ograniczenia w poruszaniu się. Zostały wprowadzone ze względów bezpieczeństwa.

Łazienki Królewskie częściowo otwarte, apel do zwiedzających

Łazienki Królewskie częściowo otwarte, apel do zwiedzających

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Legionowski sanepid poinformował, że można się kąpać na kąpieliskach Jeziora Zegrzyńskiego w Nieporęcie i Serocku.

Sinic już nie ma, można się kąpać w Jeziorze Zegrzyńskim

Sinic już nie ma, można się kąpać w Jeziorze Zegrzyńskim

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Oglądałem wielką stertę tych zdjęć i musiałem wybrać. Miałem wybrać te zdjęcia i ułożyć w jakąś historię, ale historię wszyscy znamy. Tutaj nie chodzi o pokazanie samej walki - mówił fotoreporter Chris Niedenthal w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24, opowiadając o nowym albumie, który pokazuje 100 pokolorowanych fotografii z 1944 roku.

"Nie ma tutaj żadnego lukrowania. To jest po prostu kolor"

"Nie ma tutaj żadnego lukrowania. To jest po prostu kolor"

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

W związku z 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego w Muzeum Warszawy otwarta zostanie wystawa "Sylwester 'Kris' Braun. Fotograf od powstania". Wydarzeniu towarzyszy premiera albumu o takim samym tytule. Poznajemy w nim szczegóły biografii wybitnego fotografa, a także historię jego asystentki Berty Weissberger. Jej udział w dokumentacji powstania został przez Brauna przemilczany.

"Fotograf od powstania" i przemilczana asystentka

"Fotograf od powstania" i przemilczana asystentka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczni policjanci wpadli na trop osób, które na terenie jednej z miejscowości w powiecie płońskim zajmowały się wytwarzaniem klefedronu - jednego z podstawowych składników dopalaczy. Zatrzymali trzy osoby, którym przedstawiono już zarzuty. Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Policjanci zlikwidowali laboratorium klefedronu i zatrzymali trzy osoby

Policjanci zlikwidowali laboratorium klefedronu i zatrzymali trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

24-latka uwierzyła mężczyźnie, który do niej zadzwonił i podał się za pracownika "departamentu bezpieczeństwa”. Twierdził, że jej pieniądze zagrożone i należy mu je szybko przekazać na "przechowanie". Wykonała wszystkie polecenia.

24-latka uwierzyła pracownikowi "departamentu bezpieczeństwa". Oddała mu oszczędności i wzięła kredyt

24-latka uwierzyła pracownikowi "departamentu bezpieczeństwa". Oddała mu oszczędności i wzięła kredyt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rodzina zgłosiła zaginięcie 80-latki. Trwała akcja poszukiwawcza, gdy do dyżurnego policji zadzwonił dzielnicowy, który na środku ruchliwej drogi zauważył starszą kobietę. Była zdezorientowana i wyczerpana. Gdy podał rysopis, okazało się, że to zaginiona.

Szła środkiem ruchliwej drogi. Nie wiedziała, gdzie jest

Szła środkiem ruchliwej drogi. Nie wiedziała, gdzie jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wydarzenia upamiętniające powstańczy zryw w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego oznaczają zmiany w ruchu, parkowaniu i funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Ratusz publikuje program wydarzeń zaplanowanych nie tylko na 1 sierpnia, ale także na kolejne dni.

Sześć dni obchodów rocznicy powstania. Zakazy parkowania i zamknięte ulice

Sześć dni obchodów rocznicy powstania. Zakazy parkowania i zamknięte ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W masowej wyobraźni Powstanie Warszawskie jest czarno-białe, bo takie są zdjęcia z tamtego okresu. Ale przecież niebo było niebieskie, drzewa zielone, pył po bombardowaniu szary, a krew czerwona. Z okazji 80. rocznicy zrywu ukazał się album zawierający 100 fotografii z 1944 roku, które zostały pokolorowane. Trafią też na plenerową wystawę na ogrodzeniu Łazienek Królewskich.

Zobaczyć powstanie w kolorze. 100 zdjęć walczącej Warszawy

Zobaczyć powstanie w kolorze. 100 zdjęć walczącej Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wymagał pilnej naprawy, przywrócono jego estetykę. Zakończył się remont Pomnika Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich. Zaimpregnowano schody i odnowiono fragmenty z brązu. Monument będzie gotowy na uroczystości z okazji obchodów 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Zdążyli z remontem pomnika przed rocznicą powstania

Zdążyli z remontem pomnika przed rocznicą powstania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwa rozruch technologiczny dwóch ogromnych tarcz TBM, które będą drążyły tunele bemowskiego odcinka linii M2 na Karolin. Ratusz pokazał w poniedziałek początek prac. Tarcze Anna i Krystyna ważą po 650 ton - tyle, ile trzy samoloty pasażerskie i będą pracowały przez 24 godziny.

Jedna waży tyle, co trzy samoloty pasażerskie. Dwie tarcze wydrążą tunele metra na Bemowie

Jedna waży tyle, co trzy samoloty pasażerskie. Dwie tarcze wydrążą tunele metra na Bemowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wojskowy Instytut Medyczny, z którym związany jest ppłk Piotr Szymański, wszczyna postępowanie dyscyplinarne po tym, jak w sieci pojawiło się nagranie, na którym żołnierz wyzywa i szarpie się z kilkoma osobami w restauracji. Zachowanie oficera potępił także szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wulgarne zachowanie oficera. Wojskowy Instytut Medyczny wszczyna postępowanie dyscyplinarne

Wulgarne zachowanie oficera. Wojskowy Instytut Medyczny wszczyna postępowanie dyscyplinarne

Źródło:
PAP

Nie żyje dziewięcioletnia dziewczynka, potrącona przez kierowcę ciężarówki w Wesołej. Do tragedii doszło we wtorek, kiedy razem z mamą przejeżdżała przez jezdnię przejazdem rowerowym. Po wypadku obie trafiły do szpitala.

Była z mamą, gdy potrącił je kierowca ciężarówki. Dziewczynka zmarła w szpitalu

Była z mamą, gdy potrącił je kierowca ciężarówki. Dziewczynka zmarła w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Żuromińska policja interweniowała w sprawie kolizji dwóch aut na parkingu przed sklepem. Sprawcy jednak nie było na miejscu. Mężczyzna uciekł do lasu w pobliżu swojego domu. Okazało się, że 47-latek był pijany. Swoje pierwsze prawo jazdy miał od lutego.

W wieku 47 lat zdobył pierwsze prawo jazdy, stracił je po pięciu miesiącach

W wieku 47 lat zdobył pierwsze prawo jazdy, stracił je po pięciu miesiącach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Siedmiolatka z mamą zwiedzała stolicę. Wycieczkę na prom przerwało ukąszenie osy. Na szyi dziecka pojawił się rumień. Pomogli jej strażnicy miejscy i ratownicy medyczni.

Usłyszeli dramatyczny krzyk kobiety. Towarzyszyła jej zapłakana kilkuletnia dziewczynka

Usłyszeli dramatyczny krzyk kobiety. Towarzyszyła jej zapłakana kilkuletnia dziewczynka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzeum Powstania Warszawskiego dusi się w zbyt małym budynku. Koncepcję rozbudowy kompleksu wybrano w konkursie architektonicznym sześć lat temu, ale prace budowlane nawet się nie rozpoczęły. Brakuje pieniędzy. Miasto postawiło na inne inwestycje kulturalne, a rządowy program dofinansowania zawiera przeszkody, które - w ocenie stołecznych urzędników - są nie do obejścia.

Nie ma pieniędzy na rozbudowę Muzeum Powstania Warszawskiego

Nie ma pieniędzy na rozbudowę Muzeum Powstania Warszawskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl