Tłok na Dworcu Centralnym - podróżni nie mieszczą się do pociągów, którymi chcą wrócić z sylwestrowych wojaży. Podróżujący do Szczecina i Kołobrzegu zostali na peronie z biletami, często z miejscówkami.
Jeden z pociągów do Kołobrzegu zablokowali zdesperowani pasażerowie. Domagali się podstawienia dodatkowego wagonu. Ten został dołączony, ale dopiero... na Dworcu Wschodnim - informuje Anna Kulbicka, reporterka TVN Warszawa.
Tradycyjnie były też opóźnienia, m.in. składów z Wrocławia i Zakopanego.
Do Warszawy "jak śledzie"
Podobnie było w niedzielę także w innych miastach.Warszawiacy mieli problem z powrotem m.in. z Zakopanego.
"Ludzie wchodzili drzwiami, oknami, jak tylko się dało", "Pociąg jest już przepełniony, na kolejnych stacjach nikt już nie mógł wsiąść", "Czekam na kolejny pociąg, myślę, że każdy będzie wyglądał tak samo" - to tylko niewielka próbka komentarzy, które docierają do redakcji Kontaktu 24 na temat powrotów koleją z sylwestrowych wyjazdów.
Czytaj na portalu Kontakt24.tvn.pl
"Nie sprzedajemy więcej biletów niż miejsc, ale..."
- Intercity nie sprzedaje więcej biletów niż miejsc - tłumaczy Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka PKP Intercity. - Jednak w pociągach TLK są bilety na przejazd, a nie konkretny pociąg. Pasażer może zaplanować sobie podróż na następny dzień- wyjaśnia przyczyny tłoku.
Wieczorna awaria
Kolejne niekorzystne informacje dla pasażerów pojawiły się po godzinie 21.00. O około 10 minut opóźnione są pociągi jadące przez stację Warszawa Włochy.
Powodem jest awaria zasialnia sieciowego. Pociągi są zapowiadane telefonicznie i na tory wjeżdżają pojedynczo.
Kolejarze nie potrafią określić, jak szybko uda się usunąć usterkę.
mz