Pod koniec marca w legionowskim lesie, spacerowiczka natknęła się na zwłoki mężczyzny. Po kilku tygodniach policjantom udało się ustalić, że mężczyzna przed śmiercią został brutalnie pobity i zatrzymali pierwszą z podejrzewanych osób.
Był to 39-letni Krzysztof D. ps."Rusek" (zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym i handlu narkotykami) wpadł 17 kwietnia w Poniatowie. W jego samochodzie pod pokrywą silnika policjanci znaleźli ponad 100 gramów marihuany o czarnorynkowej wartości ok. 3000 złotych.
Narkotyki u "Majora"
Policjanci zatrzymali również: 35-letniego Jarosława J. ps. "Jastrząb" ( zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym i handlu narkotykami) i 38-letniego Artura S. ps. "Major" (zarzut pobicia ze skutkiem smiertelnym, handlu narkotykami i posiadanie amunicji).
W garażu wynajmowanym przez "Majora" policjanci znaleźli 1810 gramów marihuany wartej ponad 54 000 złotych oraz 82 sztuki ostrej amunicji. Kolejni zatrzymani to: Ireneusz C., Artur Z. i Patryk A. ( cała trójka zarzut handlu narkotykami) oraz 38-letniego Roberta T. (zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym). Tego ostatniego policjantom udało się zatrzymać w minioną środę.
Byli zazdrosni o kobietę?
Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani, grozi im do 10 lat więzienia za pobicie ze skutkiem śmiertelnym oraz 10 lat więzienia za handel narkotykami.
Ustalenia śledczych wskazują na to, że sprawcy pobili swoja ofiarę po tym, jak wcześniej doszło między nimi do sprzeczki. Powodem kłótni była prawdopododnie zazdrość o kobietę, ich wspólną znajomą.
bf//ec
Źródło zdjęcia głównego: ksp