Wpływy ze sprzedaży biletów w Warszawie w 2014 r. wyniosły ponad 771 mln zł, o prawie 29 mln zł więcej niż w 2013 r. - poinformował w piątek Zarząd Transportu Miejskiego. Największy wzrost nastąpił w sprzedaży jednorazowych.
W minionym roku znacznie zwiększyła się zarówno liczba jak i wartość biletów sprzedanych przez ZTM. W 2013 r. dochody ze sprzedaży biletów wyniosły nieco ponad 742 mln zł. W 2014 r. było to już ponad 771 mln zł.
Więcej sprzedanych biletów
Największy wzrost widać w liczbie sprzedanych biletów jednorazowych (75- i 90-minutowych). W 2013 r. sprzedano ich ponad 18 mln. W 2014 r. sprzedaż tych biletów wzrosła o ponad 13 mln sztuk i osiągnęła poziom ponad 31,3 mln. To oznacza, że dochody z ich sprzedaży wzrosły o ponad 53 mln zł (z prawie 66 mln zł w 2013 r. do ponad 119 mln zł w 2014 r.). Wzrost sprzedaży biletów jednorazowych dotyczy zarówno tych ważnych tylko w I strefie, jak i tych obowiązujących w obu strefach biletowych.ZTM informuje, że sprzedał także więcej biletów długookresowych. W 2013 r. sprzedano ponad 4,5 mln sztuk, w 2014 r. sprzedaż przekroczyła 4,8 mln biletów. Przełożyło się to na zwiększenie wpływów ze sprzedaży o ponad 46 mln zł. Więcej sprzedano przede wszystkich biletów 30-dniowych. W 2014 r. mniejszą popularnością cieszyły się bilety 90-dniowe. Ich sprzedaż w porównaniu z 2013 r. spadła o prawie 33 tys. sztuk.Wśród biletów 30-dniowych prawie 40 proc. to Bilety Warszawiaka dla posiadaczy Karty Warszawiaka i odpowiednio - prawie 42 proc. wśród biletów 90-dniowych.
Wyższe wpływy z kar
ZTM zanotował także wyższe wpływy z kar za jazdę bez biletu. Zarząd szacował, że w 2014 r. wpływy z tego tytułu wyniosą ok. 20 mln zł, tymczasem była to kwota prawie 29 mln zł.Jak tłumaczył dyrektor ZTM Wiesław Witek wzrost sprzedaży biletów wynika m.in. z uszczelnienia systemu kontroli biletów.- W zeszłym roku poza 70 zawodowymi (kontrolerami biletów) było zatrudnionych 120 osób na umowę-zlecenie. W tym roku chcemy utrzymać taką liczbę kontrolerów, czyli ok. 190-200. Według mnie to jest minimum w Warszawie. Na pewno nie 70, ponieważ jest to za mało. Liczba kontroli będzie na poziomie z 2014 r. - powiedział na konferencji prasowej Witek.
Kontrole prewencyjne
Przekonywał, że dodatkowe kontrole maja spełniać przede wszystkim funkcję prewencyjną. - Nie zarabiamy na wezwaniach, chcemy sprzedawać bilety i za to utrzymywać komunikację miejską. Po co nam cała ta praca związana z windykacją, nie chcemy zarabiać na wezwaniach - argumentował dyrektor ZTM.PAP/ran/b