"Wyrobimy się przed Świętami". Wylotówka na Katowice na ukończeniu

"Realny termin oddania inwestycji to 12 grudnia"
Źródło: Tomasz Zieliński/Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Koparki na poboczach, zwężone jezdnie oklejone żółtymi znakami i korki – to codzienność kierowców podróżujących między południem Polski a Warszawą, przez budowę przyszłej, ekspresowej ósemki. Drogowcy zapowiadają, że jeszcze w grudniu te problemy się skończą a szeroka i bezpieczna droga zostanie oddana kierowcom. Jeśli pozwoli na to pogoda.

Remont wylotówki na Katowice i Wrocław daje się we znaki kierowcom od 2 lat. Choć w lipcu udało się otworzyć ekspresową obwodnicą Raszyna, która jest fragmentem tej inwestycji, to pomogło to zmotoryzowanym tylko w części.

W szczytach komunikacyjnych korki nadal się tworzą, ale w innym miejscu. Spora część aut omija dotychczas zatłoczoną al. Krakowską. Natomiast kierowcy stoją na południowej wylotówce z Warszawy tuż za zjazdem z nowej trasy w Jankach, aż do odzieżowego centrum handlowego w Nadarzynie. Nierzadko można tam utknąć na kilkadziesiąt minut.

Prace utrudniają też ruch w stronę Krakowa. Korki tworzą się na remontowym odcinku krajowej siódemki od świateł na skrzyżowaniu Krakowskiej i Mszczonowskiej w Jankach, do skrzyżowania z drogą wojewódzką w Sękocinie.

O problemach w tym miejscu informowaliśmy na początku listopada.

Wcześniejszy prezent na gwiazdkę?

Drogowcy zapowiadają, że te wszystkie problemy mają się skończyć jeszcze przed świętami, kiedy skończy się budowa trasy szybkiego ruchu z Opaczy do Paszkowa - Obecnie mamy 90 procent zaawansowania realizacji prac. Realny termin oddania całości to 12 grudnia. To data zgodna z kontraktem – mówi Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Plac budowy odwiedził nasz reporter. – Obietnice drogowców mogą się spełnić. Jezdnie wyglądają na skończone, nawet wymalowano już linie. Głównie prace toczą się przy jezdniach bocznych, ekranach akustycznych, na poboczach i wiaduktach – opowiada Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.

Potwierdza to Krynicki. – Na 10 procent pozostałych prac składają się: roboty brukarskie i wykończeniowe, instalacja oznakowania i elementów systemu bezpieczeństwa, np.: barierek i montaż ekranów – wymienia rzecznik.

Istnieje też szansa, że i ten termin uda się skrócić. – Jeśli któryś fragment drogi będzie gotowy, to zostanie udostępniony kierowcom – dodaje Krynicki. Nie byłaby to sytuacja nowa na tej budowie. Wspomniana wcześniej obwodnica Raszyna została oddana kierowcom pół roku przed terminem, a już we wrześniu – trzy miesiące przed czasem - oddano do użytku łącznik między ekspresową S8 a drogą krajową nr 7, czyli wylotówką na Kraków.

Kluczowa pogoda

Teraz drogowcy i wykonawcy zapewne gorliwie sprawdzają prognozy pogody. - Dokończenie prac wiąże się głównie z warunkami atmosferycznymi – przyznaje Krynicki. Jak tłumaczy, np.: nie można malować oznakowania na drodze jeśli intensywnie pada deszcz czy kończyć prac brukarskich przy dużym mrozie.

- Jeśli będzie załamanie pogody, wówczas wykonawca będzie wykonywać odpowiednie do warunków prace. Monitorujemy sytuację – zapewnia rzecznik.

Widmo kar

Jeśli wykonawca, firma Strabag, nie zdąży oddać całej inwestycji do 12 grudnia, będzie musiał liczyć się karami. – Będą naliczane za każdy dzień opóźnienia – mówi Krynicki, jednak o jej ewentualnej wysokości rozmawiać nie chce.

Jednak zapowiada, że tylko „obiektywne, niezależne czynniki” będą mogły uchronić wykonawcę przed płaceniem za opóźnienie. Jakie? – To sytuacje, gdy firma nie mogła pracować, a nie była to jej wina, czyli np.: nagłe załamanie pogody lub prace archeologiczne na budowie. Wówczas można rozpatrzeć przedłużenie terminu oddania inwestycji – wyjaśnia przedstawiciel GDDKiA.

Stan prac pod koniec listopada
Stan prac pod koniec listopada
Źródło: tvnwarszawa.pl

Ekspresowo na południe

Jak dalej pobiegnie trasa S8 w stronę Wrocławia i Katowic? GDDDKiA ma już podpisaną umowę na budowę 11,6 kilometrowego fragmentu drogi od węzła Paszków do miejscowości Przeszkoda. Ta trasa jest już w realizacji.

Na kolejny odcinek o długości prawie 10 kilometrów, od Przeszkody do Radziejowic (tu jest już ekspresówka aż do Piotrkowa Trybunalskiego) nadal trwa przetarg. W lipcu GDDKiA zapowiadała, że dwa odcinki S8 będą gotowe w 2018 roku.

Drogowcy szukają też wykonawcy ekspresowej „siódemki” z Warszawy, od węzła Lotnisko na Południowej Obwodnicy Warszawy, aż do Grójca. Nowa droga w rejonie Grójca połączy się z S7, którą można już dojechać do przedmieść Radomia. W przyszłości trasa ma ekspresowo połączyć stolicę z Krakowem i zastąpić całkowicie starą "siódemkę". W czerwcu GDDKiA informowała, że trasa ze stolicy do Grójca ma być gotowa w drugiej połowie 2020 roku.

jb

Czytaj także: