Odolanka - bo tak pieszczotliwie mówią o drzewie okoliczni mieszkańcy - rośnie między ulicą Warneńczyka a osiedlem Dobra Wola. Sięga piątego piętra, ma trzy potężne i symetrycznie rozłożone pnie, których obwód przekracza sześć metrów.
Stoi wprawdzie na terenie należącym do miasta, jednak kilka tygodni temu mieszkańcy poważnie zaczęli niepokoić się o jej los. Na sąsiedniej działce deweloper przygotowuje się bowiem do budowy nowego osiedla.
Nie wytrzyma budowy
"Olbrzymich rozmiarów drzewo z pewnością posiada rozległy system korzeniowy, który pod ziemią znacząco wykracza poza granice działki miejskiej. Mieszkańcy obawiają się, że kiedy deweloper uzyska pozwolenie na budowę, to rozpocznie prace, które doprowadzą do obumarcia tego wyjątkowego drzewa" - podkreślała w ostatniej interpelacji radna Woli Aneta Skubida.
Temat wybrzmiał też na spacerze "po deweloperskich cudach" organizowanym przez stowarzyszenie Wola Mieszkańców. Akcję opisywaliśmy na tvnwarszawa.pl. - Postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i w marcu złożyliśmy wniosek o uznanie Odolanki za pomnik przyrody - mówiła Lucyna Gawuć, jedna z jego uczestniczek. - To pozwoli ją ochronić przed skutkami budowy - dodała.
Mieszkańcy obawiali się, że inwestor będzie szybszy i rozpocznie inwestycje, zanim drzewo zostanie uznane za pomnik przyrody. Wszystko wskazuje jednak na to, że czarny scenariusz się nie sprawdzi.
Decyzja burmistrza
We wtorek burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski poinformował, że pozytywnie rozpatrzył wniosek mieszkańców. - Drzewo spełnia wszystkie warunki. Musimy dbać nie tylko o nowe nasadzenia, ale również pielęgnować drzewa, które od lat upiększają naszą dzielnicę. Odolanka to drzewo wyjątkowe, dlatego powinno mieć status pomnika przyrody - oświadczył.
Teraz wniosek mieszkańców z pozytywną rekomendacją dzielnicy trafi do Rady Warszawy i to ona ostatecznie zdecyduje czy topola stanie się pomnikiem.
CZYTAJ WIĘCEJ O SPACERZE "PO DEWELOPERSKICH CUDACH"
Odolany
Odolany
kw/r
Źródło zdjęcia głównego: UD Wola