- Chciałbym powiedzieć, że sytuacja nie wygląda pesymistycznie. Wydaje się na ten moment, że wszystkie samorządy województwa mazowieckiego (314 gmin) będą w stanie stanie po 1 lipca odbierać odpady od mieszkańców – powiedział Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki. - Nie grozi nam w żadnym samorządzie jakaś katastrofa czy kryzys związany z tym, że gminy nie będą w stanie odbierać odpadów od mieszkańców – zapewnił.
Większość gmin rozlicza się jak Warszawa
Na wtorkowej konferencji prasowej wojewoda poinformował, że 3/4 gmin jako metodę naliczania opłaty wybrało kryterium liczby mieszkańców.Opłata w tym przypadku wynosi przeważnie od 6 do 12 zł za śmieci segregowane oraz od 10 do 20 zł za niesegregowane.
"Jest zgoda na system pomostowy"
W Warszawie uchwalono wyższe opłaty - czytaj więcej na ten temat.
Teraz rada ma zdecydować jednak o niższych stawkach.
Warszawski przetarg na odbiór śmieci zakwestionowała KIO.
Jak stolica poradzi sobie z opóźnieniem?
- Jest zgoda wojewody mazowieckiego na zastosowanie pomostowego systemu śmieciowego. Śmieci po 1 lipca będą odbierane jak dotychczas. Jutro przedstawię propozycję stawek. Wkrótce ruszymy także z kampanią informacyjną dla mieszkańców - podała we wtorek na swojej oficjalnej stronie w popularnym serwisie społecznościowym prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Procedura jest w pełni zgodna z zapisami nowej ustawy - tak do programu pomostowego odniósł się na konferencji Kozłowski. - Zdaję sobie sprawę, że skończenie procedury przetargowej nie jest możliwe w ciągu najbliższych tygodni, a nawet miesięcy - dodał. - Wskazałem graniczny termin odbioru śmieci przez podmiot wyłoniony w przetargu na 31 stycznia przyszłego roku - zaznaczył.
Wojewoda o programie pomostowym
Sytuacja z odbiorem śmieci w Warszawie
Inne sposoby rozliczania
Wg informacji wojewody 13 proc. gmin ma rozliczać wywóz śmieci od gospodarstwa domowego. Przy tej metodzie opłaty wahają się zazwyczaj od 10 do 20 zł przy segregacji oraz od 30 do 45 zł przy braku segregacji.
9 proc. postawiło na metodę mieszaną, uwzględniającą zużycie wody. Mieszkańcy gmin zapłacą najczęściej od 4,50 do 20 złotych przy segregacji śmieci oraz od 9 do 30 złotych przy jej braku.
Mniej śmieci w lasach?
Wojewoda spodziewa się, że wprowadzenie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku sprawi, że ludzie przestaną wywozić śmieci do lasu. W 2012 roku z terenów leśnych zebrano 10 tysięcy metrów sześciennych odpadów, co kosztowało samorządy niemal 2 mln zł.
Jak podała rzeczniczka wojewody Ivetta Biały w komunikacie, Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zmobilizuje gminy do stopniowego dojścia do wymaganych prawem poziomów recyklingu papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła (10 proc.), materiałów budowlanych (30 proc.), a także ograniczenia składowania odpadów ulegających biodegradacji (o 25 proc.). Na Mazowszu wymaganiom tym sprostało odpowiednio 42, 35 i 38 proc. samorządów - poinformowała.
W komunikacie czytamy również, że nad wdrażaniem nowej ustawy na Mazowszu czuwa specjalny zespół, który zajmuje się także monitorowaniem dzikich wysypisk. W jego skład wchodzą przedstawiciele m.in. Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych, stołecznej i wojewódzkiej komendy policji oraz Państwowej Straży Rybackiej.
b/mz