- Na całej długości Wisły występuje średni stan wody - informuje Marianna Sasim, hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Rzeka znajduje się w swoim korycie - dodaje.
W Warszawie daleko do alarmu
Według IMGW w wtorek o godzinie 18.30 w stolicy poziom wody w Wiśle wynosił 401 cm. Do stanu ostrzegawczego brakowało jeszcze prawie 2 m.
Jak uspokaja Sasim, w najbliższych dniach poziom wody ma nieznacznie spaść.
Już raz w tym roku oczy warszawiaków skierowane były ku królowej polskich rzek. Topniejący śnieg po długiej zimie oraz opady deszczu spowodowały, że w kwietniu poziom wody znacznie wzrósł. Wyniósł 450 cm.
Sytuacja się stabilizuje
Jak informuje tvnmeteo.pl, na Mazowszu najtrudniejsza sytuacja występuje w okolicach Płocka, Kępy Polskiej i Wyszogrodu. Tam poziom Wisły rośnie, jednak tempo przyboru rzeki jest obecnie wolniejsze. Dlatego też, pomimo przekroczonych stanów alarmowych, nie ma tam bezpośredniego zagrożenia powodzią.
Według służb przeciwpowodziowych, sytuacja na rzece w tych rejonach powinna ustabilizować się w ciągu najbliższych dni.
Tu przeczytasz więcej o sytuacji hydrologicznej w Polsce.
su/mz
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gula / tvnwarszawa.pl