Święcenie pokarmów odbywało się między innymi przed archikatedrą św. Jana Chrzciciela. - Jest wiele osób. Po poświęceniu zawartości koszyczków przez kapłana i złożeniu życzeń, podchodzą następni wierni - relacjonował Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Kiedyś święconka była większa
Święcenie pokarmów to tradycja Wielkiej Soboty. Wierni do swoich koszyczków wkładają między innymi jajko, sól, chleb i wędliny. Dawniej wyglądało to zupełnie inaczej.
Jak mówią etnografowie, kiedyś święconka była znacznie większa. Do kościoła zanoszono jedzenie w wielkich koszach. Bywało też tak, że to ksiądz przyjeżdżał do domu poświęcić pokarm, bo było go tak dużo.
Jajko symbolem życia
Każda z potraw w święconce to również, zgodnie z tradycją, osobny symbol. Jajka (symbol życia i zmartwychwstania), kiełbasa (symbol dostatku), chleb (absolutna podstawa egzystencji oraz symbol Chrystusa), chrzan i czasami ocet (symbole wielkiego cierpienia Chrystusa).
Dzisiejszy cukrowy baranek, symbol ofiary Jezusa, który często umieszczamy w koszyczku, kiedyś był wykonany z innych surowców. - W zapiskach XIX-wiecznych dotyczących dworskiej kuchni są wspomnienia o baranku naturalnej wielkości zrobionym całym z masła - twierdziła w rozmowie z tvnwarszawa.pl Amudena Rutkowska z Państwowego Muzeum Etnograficznego.
W tradycji ludowej zakazany jest za to kurczak. Podanie mówi, że gdy Chrystus był przybijany do krzyża, jego oprawcy zgubili jeden gwóźdź. Była więc szansa, że będzie cierpiał mniej. Przybłąkała się jednak kura, która zaczęła grzebać w ziemi i odgrzebała gwóźdź. Mięso kurczaka jest więc uznawane za przeklęte.
Odwiedzają Groby Pańskie
Tradycja odwiedzania Grobów Pańskich wzięła swój początek w stolicy. Do niektórych świątyń ustawiają się wręcz kolejki, za względu na wymowę dekoracji, nawiązujących często do bieżących wydarzeń.
W PIĄTEK W WARSZAWIE ODBYŁA SIĘ DROGA KRZYŻOWA:
Centralna Droga Krzyżowa w centrum stolicy
su/ran
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl