Jak poinformował PAP Karol Jakubowski z zespołu prasowego KGP, 47-letni Warszawiak był w latach 1997-2002 jednym z liderów grupy przestępczej o charakterze zbrojnym. Gangsterzy działali na terenie Mazowieckiego i Kujawsko-pomorskiego. Dochody czerpali z handlu narkotykami i wymuszeń rozbójniczych.
Broń, noże, niebezpieczne narzędzia
Jak podkreśla CBŚ, grupa cechowała się olbrzymią bezwzględnością wobec swoich ofiar - używali broni palnej, noży i innych niebezpiecznych narzędzi. - Jedną z najczęściej stosowanych metod uzyskiwania pieniędzy było zastraszanie ofiar pobiciem lub porwaniem ich bliskich i uwolnieniem ich dopiero po uzyskaniu okupu - powiedział Jakubowski.Gdy funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zaczęli rozbijać struktury gangu, Dariusz J. uciekł za granicę. W 2011 r. Sąd Okręgowy w Katowicach wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Policjanci z wydziału pościgowego KGP dzięki pracy operacyjnej namierzyli Warszawiaka w Kilonii, stolicy niemieckiego landu Szlezwik-Holsztyn.
Zatrzymali go Niemcy
Informacje na temat Dariusza J. przekazano funkcjonariuszom z Niemiec. Ci w ostatni czwartek zatrzymali poszukiwanego. Od tego czasu czeka on w areszcie na decyzję sądu.
PAP/b
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Wężyk, tvnwarszawa.pl