Miał nóż, zabarykadował się z ekspedientką w sklepie. Wcześniej chciał napaść na inny lokal

Mężczyzna z nożem zamknął się w jednym ze sklepów w centrum Warszawy
Mężczyzna z nożem zamknął się w jednym ze sklepów w centrum Warszawy
Źródło: Adam/Kontakt 24
Prokuratura poinformowała o zarzutach usiłowania rozboju oraz bezprawnego pozbawienia wolności, które usłyszał obywatel Francji. Mężczyzna w ubiegłą sobotę przy Pięknej próbował dokonać rozboju, zaś przy Poznańskiej uzbrojony w nóż zamknął się w jednym ze sklepów z ekspedientką. Został tymczasowo aresztowany.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz, w poniedziałek mężczyzna usłyszał zarzut za to, co się stało w sklepie przy Pięknej w Warszawie, gdzie próbował dokonać rozboju i zrabować pieniądze.

"Zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonego" - poinformowała Skrzyniarz. Dodała, że mężczyzna usłyszał zarzut z art. 13 paragraf 1 Kk w związku z art. 280 paragraf 2 Kk.

Zabarykadował się z kobietą w sklepie

Mężczyźnie przedstawiono także zarzut, że tego samego dnia przy Poznańskiej w Warszawie bezprawnie pozbawił wolności jedną z kobiet oraz zmusił ją do oddania kluczy, którymi zamknął ją w pomieszczeniu.

- Dzisiaj przesłuchano podejrzanego. Przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Ponadto prokurator, z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, skierował wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania - poinformowała około godziny 16 Aleksandra Skrzyniarz.

Po godzinie 20, Polska Agencja Prasowa podała, że na poniedziałkowym posiedzeniu uwzględnił wniosek prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu.

"Liczyła się każda sekunda"

W sobotę wieczorem Komenda Stołeczna Policji poinformowała na Twitterze o incydencie z udziałem mężczyzny, który zabarykadował się w jednym z warszawskich sklepów. Napastnik miał nóż.

"Dyżurny otrzymał niepokojące zgłoszenie dot. mężczyzny, który zamknął się w jednym ze sklepów w centrum Warszawy. Na miejscu po chwili pojawili się policjanci i strażacy. Gdy prowadzono rozmowy z mężczyzną, w drodze byli już policjanci z SPKP (Samodzielne Pododdziały Kontrterrorystyczne Policji - red.)" - napisano.

Policja w osobnym poście na Twitterze dodała, że "liczyła się każda sekunda. Szybko przystąpiono do dynamicznych działań. Zakończyły się one obezwładnieniem agresora, który posiadał przy sobie nóż. Trafił on do policyjnego aresztu. Pokrzywdzonej udzielono pomocy".

Czytaj także: