Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek, chwilę przed godziną 22, w alei Solidarności, na wysokości przystanku Rzeszotarska. - Kierujący seatem uderzył w tył forda - powiedziała Edyta Adamus z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodała, "na skutek tego zdarzenia jedna osoba poniosła śmierć". - Ford należał do firmy sprzątającej. Zginął 57-letni mężczyzna, który stał obok auta - sprecyzowała.
Policjanci zatrzymali 19-letniego kierowcę seata, był po spożyciu alkoholu. - Miał 0,25 promila - powiedziała Adamus.
Jak ustalił Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl, firma zajmowała się sprzątaniem przystanków.
Ustalenia śledczych
Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że kierowca pojazdu seat toledo poruszając się ulicą Radzymińską, wykonując manewr zmiany pasa ruchu, nie zachował należytej ostrożności nie obserwując pasa ruchu na który zmieniał kierunek ruchu, w wyniku czego najechał na znajdującego się na tym pasie pracownika służb oczyszczania miasta stojącego za pojazdem marki Ford.
W wyniku tego zdarzenia 57-letni mężczyzna zmarł na miejscu. Do szpitala z obrażeniami ciała trafiła 28-letnia pasażerka seata .Policjanci zatrzymali 19-letniego obywatela Białorusi do wyjaśnienia. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna kierował pojazdem w stanie po użyciu alkoholu. W trakcie dalszych czynności od mężczyzny pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i środków odurzających.
W sobotę 19-latek trafił do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ, która zawnioskowała do sądu o jego tymczasowe aresztowanie na czas prowadzonego postępowania .Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i aresztował obywatela Białorusi na dwa miesiące.
Zgodnie z kodeksem karnym za spowodowanie wypadku drogowego, którego następstwem jest śmierć innej osoby sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.
Wypadki w Warszawie
Autorka/Autor: kz/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl