Co najmniej do połowy maja w Warszawie nie będą koszone trawniki. Taką decyzję stołeczny ratusz podjął ze względu na panującą suszę. Wcześniej apelowali o to miejscy aktywiści.
"W zależności od warunków pogodowych, pierwsze koszenie planujemy w połowie maja. Rzadsza pielęgnacja polepsza warunki na wyspach ciepła, tam, gdzie jest większa wilgotność pozostawiamy naturalne łąki" - napisała w niedzielę na Twitterze Karolina Gałecka, rzeczniczka ratusza.
Decyzją tą objęte są wszystkie tereny miejskie, a pisma w tej sprawie dostaną również burmistrzowie dzielnic.
Dwa dni wcześniej przedstawiciele stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zaapelowali do władz Warszawy, aby w obliczu suszy wstrzymały koszenie stołecznych trawników. Natomiast radni MJN złożyli w tej sprawie interpelacje w swoich dzielnicach.
"Jednym z podstawowych działań jakie może ograniczyć wysychanie gleby jest zaprzestanie koszenia trawników. Wysoka trwa lub powstałe łąki zdecydowanie lepiej zatrzymują wilgoć w glebie, która w tym roku będzie dla wszystkich organizmów bardzo cenna. Wygolona kosiarkami ziemia wysycha bardzo szybko, a wraz z nią wysycha też wszelka zieleń. Jest to też oszczędność finansowa dla dzielnicy, w trudnych czasach skutków finansowych epidemii" - czytamy w interpelacji Łukasza Porębskiego, radnego MJN z Żoliborza.
Niski poziom wody w Wiśle
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fakty/TVN