Obok przystanku leżał mężczyzna. "Oddychał, ale był nieprzytomny. Krwawił"

Pomogli strażnicy miejscy
Każda minuta ma znaczenie. Ratownicy z Zakopanego zachęcają do nauki udzielania pierwszej pomocy
Źródło: Dariusz Łapiński/Fakty TVN
Nieprzytomny i zakrwawiony mężczyzna leżał obok jednego z praskich przystanków. Rannemu pomocy przedmedycznej udzielili strażnicy miejscy, trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło w nocy, 2 marca. "Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o człowieku leżącym na przystanku autobusowym przy ulicy Stalowej. Funkcjonariusze szybko odnaleźli mężczyznę" - czytamy w komunikacie straży miejskiej.

Na ziemi obok była plama krwi. "Mężczyzna z poważną raną ręki oddychał, ale był nieprzytomny. Krwawił" – opisują strażnicy miejscy.

Funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe. "Oczekując na przyjazd karetki, założyli na ranę opatrunek uciskowy, by powstrzymać krwawienie i monitorowali stan poszkodowanego" - uzupełnili. Przy mężczyźnie znaleźli kartę miejską, z której wynikało, że jest obcokrajowcem. Nieprzytomny został zabrany przez pogotowie do pobliskiego szpitala.

Czytaj także: