Jest decyzja lokalizacyjna dla pomnika byłego premiera Jana Olszewskiego. Monument stanie przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich. Kancelaria nie konsultowała tego ze stołecznym ratuszem.
Jan Olszewski w okresie PRL był obrońcą opozycjonistów. Już w wolnej Polsce w latach 1991-92 był premierem. W poprzedniej dekadzie doradzał prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. W 2009 r. został odznaczony Orderem Orła Białego. Zmarł 7 lutego 2019 roku w wieku 88 lat. Niespełna cztery miesiące po jego śmierci - 4 czerwca - premier Mateusz Morawiecki oraz były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz odsłonili kamień węgielny pod budowę pomnika.
Teren, gdzie usytuowana jest siedziba KPRM, jest wpisany to rejestru zabytków jako fragment reprezentacyjnego Traktu Królewskiego. Dlatego, aby postawić tam kamień węgielny, konieczna była zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków. Taką zgodę kancelaria premiera otrzymała w formie ustnej, ponieważ zwrócono się o nią zaledwie dzień przed uroczystością.
Teraz, jak ustaliła "Gazeta Stołeczna", w sprawie pomnika Olszewskiego została wydana decyzja lokalizacyjna, czyli w tym przypadku wstępne pozwolenie na budowę. Decyzję wydał wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. - Uzgodniliśmy projekt decyzji lokalizacyjnej dla pomnika - przekazało "Stołecznej" biuro prasowe konserwatora. Jak poinformowano, pomnik będzie przedstawieniem figuralnym postaci i nie wpłynie negatywnie na układ urbanistyczny zespołu gmachów KPRM.
Bez wiedzy samorządu
W przypadku kamienia węgielnego wszystko odbyło się bez wiedzy stołecznego samorządu. Teraz również niczego z ratuszem nie konsultowano. - Kancelaria premiera nie nawiązała kontaktu ze stołecznym samorządem ze względu na fakt, że umiejscowienie pomnika zaplanowano na terenie KPRM. Kancelaria nie bierze pod uwagę możliwości ustawienia pomnika Jana Olszewskiego w lokalizacji innej niż przy Al. Ujazdowskich - przekazali "Stołecznej" pracownicy Centrum Informacyjnego Rządu.
- Niestety, nie mamy tu nic do powiedzenia, teren nie należy do miasta. Nikt z nami niczego nie konsultował, nie pytał, nie proponował - powiedziała Anna Nehrebecka-Byczewska, warszawska radna KO, przewodnicząca komisji nazewniczej. - Aleje Ujazdowskie rezerwowaliśmy dla ojców naszej pierwszej niepodległości. Przy Trakcie Królewskim stoją pomniki Piłsudskiego, Witosa, Daszyńskiego, niedawno odsłoniliśmy piękny pomnik Wincentego Korfantego, teraz w pobliżu ma powstać pomnik Bitwy Warszawskiej 1920 roku Jan Olszewski jest postacią z innego czasu - dodała w rozmowie z dziennikiem radna.
Pomnik powstanie na terenie zarządzanym przez Skarb Państwa, a więc nie jest potrzebna uchwała rady miasta w tej sprawie. Jak zauważa "Stołeczna", w podobnym trybie postawiono pomnik Lecha Kaczyńskiego przy placu Piłsudskiego. Kancelaria zapowiedziała, że na projekt pomnika zostanie ogłoszony konkurs architektoniczny.
Źródło: "Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl