Jak informowaliśmy, małżeństwo opuściło swoje mieszkanie przy Puławskiej w Warszawie około północy z 20 na 21 maja. Wychodząc z mieszkania, zostawili w nim dwóch nastoletnich synów. Od tamtego czasu nie wrócili do domu i nie nawiązali też żadnego kontaktu z najbliższymi. Zmartwiona rodzina, która zaopiekowała się dziećmi Anety i Adama Jagłów, zgłosiła ich zaginięcie na policję.
Kartka i wątek tatrzański
Jak w środę podała nam policja, małżeństwo, wychodząc z domu, zostawiło synom "kartkę z instruktażem". "Chłopcy, jesteście dzielni. Poradzicie sobie w życiu. Jesteśmy z was dumni" - napisali.
Policjanci nie podają powodów, dla których małżeństwo nagle opuściło mieszkanie. Do służb zgłaszają się świadkowie, którzy mieli widzieć małżonków po zaginięciu - w Warszawie i poza nią. - Każdy sygnał jest przez funkcjonariuszy sprawdzany - zapewniła Iwona Kijowska, rzeczniczka mokotowskiej policji. W środę wieczorem zakopiańska policja podała, iż "nie jest wykluczone, że wyżej wymienieni zaginieni z 22/23 maja br. nocowali w schronisku górskim Murowaniec w Tatrach". Ale policja bardzo oszczędnie informowała o tym wątku śledztwa. Nie było pewności, że to poszukiwane osoby. - Na podstawie nagrań z monitoringu policjanci wstępnie ustalili, że w schronisku pojawiło się zaginione małżeństwo - przekazała nam w czwartek Kijowska.
Nagrani na Słowacji
Natomiast w Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym usłyszeliśmy, że w górach trwały poszukiwania. - Na prośbę policji przeszukujemy rejon szlaku z Murowańca do Brzezin, gdzie dwa dni temu widziano poszukiwane małżeństwo z Warszawy. Śmigłowiec bierze udział w poszukiwaniach - podał Kamil Suder z TOPR.
W czwartek na stronie zakopiańskiej komendy pojawiły się najnowsze zdjęcia poszukiwanego małżeństwa. Policja jeszcze raz zaapelowała o "pilny kontakt wszystkie osoby, które widziały osoby ze zdjęć w ostatnich dniach, znają miejsce ich pobytu lub mają jakiekolwiek informacje na temat ich zaginięcia".
TOPR wydał również kolejny komunikat: "Zakończono poszukiwania, w których udział wzięło 8 ratowników, 2 psy, 3 drony + śmigłowiec z załogą - nie odnaleziono poszukiwanych. W związku z informacjami, że poszukiwani zostali nagrani na monitoringu na Słowacji, TOPR przerywa działania". Zdjęcia pary, nagranej po słowackiej stronie, opublikował "Tygodnik Podhalański".
Okazało się, że małżeństwo nocowało w miejscowości Zdziar, w jednym z tamtejszych pensjonatów.
Nie pokazali dokumentów
Właściciel obiektu relacjonował w rozmowie z reporterem TVN24, że rzeczywiście we wtorek około godziny 18 małżeństwo zeszło z gór, jego w pensjonacie wtedy nie było, natomiast byli turyści z Niemiec, których poproszono o telefon do gospodarza.
Poszukiwana para zadzwoniła z telefonu Niemców. Ustalono cenę, właściciel pensjonatu zgodził się na nocleg. Kiedy rano przyjechał, para z Polski zapłaciła. - Gdy właściciel poprosił o dokumenty, chciał ich zgodnie z prawem zameldować, ci powiedzieli, że są bardzo głodni, że muszą pójść do sklepu, aby coś kupić. Poszli do sklepu i właściciel pensjonatu ani ich, ani ich dokumentów nigdy nie zobaczył. Kiedy odchodzili, pomachali do kamery monitoringu, która znajduje się nad wejściem do pensjonatu - mówił na antenie TVN24 reporter Marcin Kwaśny.
Rysopisy zaginionych
- Aneta Jagła ma 170 cm wzrostu, sylwetka masywna, włosy długie, fryzura typu bob, prawdopodobnie posiada tatuaż na lewym ramieniu z wizerunkiem pantery, może nosić okulary korekcyjne. Może posiadać przy sobie kartę bankomatową banku ING lub PKO BP. W dniu zaginięcia ubrana była na sportowo - przekazała we wtorek Iwona Kijowska.
Z kolei Adam Jagła ma 182 cm wzrostu, sylwetka normalna, włosy krótkie szpakowate, zarost krótki. Mężczyzna kuleje na prawą nogę. Prawdopodobnie posiada tatuaż na lewym ramieniu. - Może posiadać przy sobie kartę bankomatową banku ING lub PKO BP. W dniu zaginięcia ubrany był na sportowo - podała aspirant Kijowska.
- Wszystkie osoby, które mają informacje mogące pomóc w ustaleniu miejsca ich pobytu, proszone są o kontakt z Komendą Rejonową Policji Warszawa II przy ul. Malczewskiego 3/5/7 – nr tel. 47 72 392 50 lub 47 72 392 52, najbliższą jednostką policji lub całodobowymi numerami 112 - zaapelowała rzeczniczka mokotowskiej policji.
Informacje o zaginionym małżeństwie można też przekazać, pisząc na adres mailowy: oficer.prasowy.krp2@ksp.policja.gov.pl.
Autorka/Autor: kz/b
Źródło: tvnwarszawa.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Tygodnik Podhalański