Zwierzęta z warszawskiego zoo czekają na świąteczne prezenty

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Gwiazdkowe spotkanie z mieszkańcami zoo
Gwiazdkowe spotkanie z mieszkańcami zooTVN24
wideo 2/3
Gwiazdkowe spotkanie z mieszkańcami zooTVN24

Od 6 grudnia rusza zbiórka prezentów dla podopiecznych warszawskiego zoo. Na podarunki czekają między innymi: niedźwiedzie polarne, goryle, szympansy, surykatki czy lemury.

Prezenty można zostawiać codziennie od 6 do 31 grudnia w godzinach 7-19 u pracowników ochrony przy dwóch czynnych obecnie wejściach: od ulicy Ratuszowej oraz od strony Mostu Gdańskiego. Opiekunowie zwierząt apelują, żeby przynoszone rzeczy były czyste oraz zapakowane w foliową torbę lub worek.

"Może podczas świątecznych przygotowań uda się znaleźć coś, z czego będą zadowolone niedźwiedzie polarne Gregor i Aleut, goryle Azizi, Bwana, Viking, szympansy Lucy, Szymon, Frodo, lwy Sofia i Zulus, lemury katta, surykatki oraz pozostałe zwierzaki? W Warszawskim ZOO jest ich aż ponad 13 tysięcy – wliczając ryby i bezkręgowce" - zachęca warszawskie zoo.

Podopieczni warszawskiego zoo czekają na prezentyUM Warszawa

Słonie czekają na smakołyki

Na jakie prezenty czekają zwierzęta? Jak tłumaczy zoo, to zależy od gatunku zwierzęcia, a nawet konkretnego osobnika i pomysłów opiekunów. Niektóre z zebranych darów zostaną użyte wprost jako zabawki, inne posłużą do stworzenia konstrukcji, po których można chodzić lub ukrywać tam przysmaki. Podarunki, na które czekają podopieczni zoo to: nowe koce, duże, nieuszkodzone kosze wiklinowe, sztuczne kwiaty do ozdoby wolier, nowe beczki plastikowe lub beczki po produktach spożywczych, niezniszczone i czyste wiadra plastikowe, smakołyki dla słoni: galaretki, wiórki kokosowe, chrupki kukurydziane, miody, dżemy, soki malinowe, płatki owsiane, przyprawy, fistaszki, agar.

Po co zwierzętom zabawki i inne przedmioty? Jak wyjaśnia zoo, odpowiedzią jest termin "enviromental enrichment", czyli dosłownie: wzbogacanie środowiska, które jest niezbędne dla dobrostanu zwierząt będących pod opieką ludzi. "W praktyce oznacza to dość szeroki wachlarz działań polegających na: organizowaniu przestrzeni wybiegów tak, aby zapewnić zwierzętom bezpieczeństwo, wygodę, miejsca kryjówek; urozmaicenie wystroju; zorganizowanie czasu, a także dostarczenie bodźców niezbędnych do zachowania dobrej formy fizycznej i psychicznej" - podaje w komunikacie. I dodaje, że podstawą właściwego zastosowania przedmiotów jest "znajomość biologii danego gatunku, a także dostosowanie działań do konkretnego osobnika – jego wieku, płci, stanu zdrowia, a także innych czynników np. indywidualnych upodobań, wystąpienia rui lub sezonu lęgowego, a nawet pory roku".

Zabawki pomagają im w aktywności i treningu

Opiekunowie zoo przypominają, że w naturze zwierzęta większość czasu spędzają na żerowaniu – roślinożercy szukają zasobów jedzenia, drapieżniki tropią ofiary, polują, jedzą, a nawet ukrywają pokarm na później. Muszą znaleźć i dotrzeć do źródeł wody. Pozostały czas przeznaczają na znalezienie miejsca kryjówki lub odpoczynku oraz sen. Niewiele czasu zostaje im na inne aktywności i nudę. W warunkach ogrodu zoologicznego wszystkie troski o żywność i miejsce do ukrycia są nieaktualne – opiekunowie dbają nie tylko o to, by zwierzęta miały gdzie odpoczywać i co jeść, ale też o to, by dieta była dobrze zbilansowana. Zwierzętom zostaje więc dużo czasu na inne zajęcia. "Dlatego zoo organizuje swoim podopiecznym wzbogacenia np. jedzenie (zwłaszcza smakołyki) jest ukrywane w różnych zakamarkach lub przedmiotach, rozpylane są zapachy lub rozsypywane aromatyczne zioła, konstruowane są zabawki wymuszające aktywność fizyczną i trening umysłowy. Żeby wzbogacenia spełniły swoje zadanie w 100%, muszą być różnorodne i regularnie zmieniane" - wskazują.

Autorka/Autor:katke/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa

Pozostałe wiadomości

Skontaktował się z nami czytelnik, który był świadkiem jazdy mężczyzny na monocyklu z dzieckiem na rękach w pobliżu Hal Banacha w Warszawie. Oboje nie mieli kasków. Jakby tego było mało, dziecko podczas jazdy było karmione.

Mężczyzna z małym dzieckiem na jednym monocyklu. "Aż mnie ciarki przeszły"

Mężczyzna z małym dzieckiem na jednym monocyklu. "Aż mnie ciarki przeszły"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Reporter TVN24 Paweł Łukasik był w poniedziałek rano nad Wisłą, monitorując alarmująco niski poziom rzeki. Wówczas zauważył tam przedmiot przypominający broń. Na miejsce przyjechała policja. Funkcjonariusz w woderach wyciągnął przedmiot z wody. 

Przedmiot przypominający broń leżał na dnie Wisły

Przedmiot przypominający broń leżał na dnie Wisły

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wisła jest kapryśna. Zawsze jest szansa, że może znowu coś odsłonić - mówi doktor habilitowany Hubert Kowalski, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, który brał udział w pracach archeologicznych prowadzonych na rzece od 2009 roku. Po kilku latach badaczom udało się wydobyć marmury, których nie zdołano wywieźć podczas potopu szwedzkiego.

Kapryśna Wisła już raz oddała zabytki z czasów potopu szwedzkiego

Kapryśna Wisła już raz oddała zabytki z czasów potopu szwedzkiego

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Zakończyła się wspólna kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Rzecznika Praw Pacjenta w Mazowieckim Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlic w Otwocku zlecona po śmierci 11-miesięcznej pacjentki. Kontrolerzy ustalili, że w placówce brakowało podstawowego sprzętu, a personel nie podjął w odpowiednim czasie działań adekwatnych do stanu zdrowia dziecka. Na szpital nałożono karę finansową.

11-miesięczna dziewczynka zmarła w szpitalu. Kontrola wykazała szereg uchybień

11-miesięczna dziewczynka zmarła w szpitalu. Kontrola wykazała szereg uchybień

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ruszają zapisy na ostatni cykl szkoleń straży miejskiej "Bezpieczna Warszawianka" i "Bezpieczny Warszawiak". Profesjonalni instruktorzy pokażą uczestnikom, jak unikać zagrożeń, jak się bronić czy udzielać pierwszej pomocy.

"Nie uczymy atakować, uczymy, jak odpierać atak i jak go unikać"

"Nie uczymy atakować, uczymy, jak odpierać atak i jak go unikać"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Parku Szymańskiego na warszawskiej Woli traktor wjechał na fontannę umieszczoną w poziomie chodnika. Konstrukcja nie wytrzymała, a pojazd zapadł się do środka. Służby pracują nad wyciągnięciem ciągnika, co może nie być proste. Jak dowiadujemy się w urzędzie dzielnicy firma, do której należy pojazd nie miała pozwolenia na wjazd na teren parku.

Traktor wjechał na fontannę. "Wpadł do środka na głębokość około metra"

Traktor wjechał na fontannę. "Wpadł do środka na głębokość około metra"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Lipska (Mazowieckie) zatrzymali w piątkowy poranek kierowcę auta dostawczego, który przekroczył dozwoloną prędkość. Okazało się, że dostawca pieczywa był nietrzeźwy, a w trasę wyruszył trzy godziny wcześniej.

Dostawca pieczywa nietrzeźwy jechał autem, wpadł podczas kontroli

Dostawca pieczywa nietrzeźwy jechał autem, wpadł podczas kontroli

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Starym Mieście w Warszawie przechodnie zaalarmowali strażników miejskich o nieprzytomnej kobiecie, która leży przy schodach ruchomych. Funkcjonariusze ruszyli na pomoc 47-latce, która - jak się okazało - miała poważnie uszkodzoną dłoń.

Leżała przy ruchomych schodach z głową opartą o ścianę

Leżała przy ruchomych schodach z głową opartą o ścianę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek rano przed Belwederem spłonął plecak. Na miejscu zdarzenia policjanci zatrzymali 57-latka, który jest podejrzany o wzniecenie pożaru.

Incydent przy Belwederze. "Mężczyzna podpalił plecak i zostawił przy ogrodzeniu"

Incydent przy Belwederze. "Mężczyzna podpalił plecak i zostawił przy ogrodzeniu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na warszawskim bazarze Wolumen doszło do sprzeczki pomiędzy sprzedającymi. Jeden z nich został ranny. Policja zatrzymała dwie osoby.

Awantura na bazarze. Jedna osoba zabrana do szpitala, dwie na komendę

Awantura na bazarze. Jedna osoba zabrana do szpitala, dwie na komendę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali 40-latka podejrzanego o śmiertelne pobicie kolegi. Do zatrzymania doszło po dziewięciu miesiącach od zdarzenia, bo początkowo przyjęto, że była to śmierć z przyczyn naturalnych. W śledztwie ustalono, że było inaczej.

Pokój zamknięty od środka, na podłodze ciało. Długo myśleli, że to naturalna śmierć

Pokój zamknięty od środka, na podłodze ciało. Długo myśleli, że to naturalna śmierć

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę na Woli. Tuż przy bazarze Olimpia postrzelono mężczyznę. Policja zaapelowała do świadków zdarzenia o kontakt. Wciąż trwają poszukiwania sprawcy.

Strzał w kierunku policjantów i ranny przechodzień. Apel policji

Strzał w kierunku policjantów i ranny przechodzień. Apel policji

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Mężczyzna, którego ciało znaleziono w sobotę w mieszkaniu wikariusza na plebanii parafii w Drobinie, to 29-letni mieszkaniec województwa łódzkiego. Prokuratura wszczęła śledztwo, a biskup płocki powołał specjalny zespół do wyjaśnienia sprawy. Wikariusz został już odwołany i opuścił parafię.

Ciało mężczyzny w mieszkaniu wikariusza. Trwa śledztwo, biskup powołał zespół do wyjaśnienia sprawy

Ciało mężczyzny w mieszkaniu wikariusza. Trwa śledztwo, biskup powołał zespół do wyjaśnienia sprawy

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Jak zobaczyłem podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej, że to są ludzie, którzy się kochają, że to są nowoczesne rodziny, to przerażenie bierze - mówił w niedzielę na dożynkach w Kowali-Stępocinie poseł PiS Marek Suski. "Plecie, co mu ślina na język przyniesie. Wstyd" - skomentował poseł PO z Radomia Konrad Fryszak.

Marek Suski na dożynkach. "Plecie, co mu ślina na język przyniesie"

Marek Suski na dożynkach. "Plecie, co mu ślina na język przyniesie"

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci wyjaśniają sprawę włamania i kradzieży w jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej w Jędrzejniku. Sprawcy, prawdopodobnie wchodząc przez okno, wynieśli sprzęt o wartości niemal 20 tysięcy złotych.

Włamanie do strażaków ochotników, skradziono sprzęt wart prawie 20 tysięcy złotych

Włamanie do strażaków ochotników, skradziono sprzęt wart prawie 20 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca busa potrącił śmiertelnie rowerzystę, który przejeżdżał przez przejście dla pieszych. Szczegóły zdarzenia wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.

Tragiczny wypadek na przejściu dla pieszych, nie żyje rowerzysta

Tragiczny wypadek na przejściu dla pieszych, nie żyje rowerzysta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę forda. Jak podali, mężczyzna miał dwa promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W jego ujęciu pomogło anonimowe zgłoszenie.

Prowadził auto po pijanemu, policjanci dostali anonimowe zgłoszenie

Prowadził auto po pijanemu, policjanci dostali anonimowe zgłoszenie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

31-letnia kobieta poprosiła policję o pomoc w związku z zachowaniem agresywnego partnera, który miał ją uderzyć. Policjanci zatrzymali nie tylko agresora, ale także poszkodowaną, bo - jak się okazało - była poszukiwana.

Wezwała policję do agresywnego partnera, sama też została zatrzymana

Wezwała policję do agresywnego partnera, sama też została zatrzymana

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca auta osobowego dachował w Łomiankach. 29-latek prowadził samochód pod wpływem alkoholu, został zatrzymany.

Pijany kierowca dachował w Łomiankach

Pijany kierowca dachował w Łomiankach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragedia w jednym z legionowskich bloków. Jak informują służby, w spalonym mieszkaniu znaleziono ciało.

Ogień w bloku, zginęła jedna osoba

Ogień w bloku, zginęła jedna osoba

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia stanęli w sobotę rano w wyschniętym korycie Wisły. Woda sięgała im do kostek. Akcją chcieli zwrócić uwagę na skutki zmian klimatycznych i brak reakcji rządzących.

Aktywistki weszły do wyschniętej Wisły

Aktywistki weszły do wyschniętej Wisły

Źródło:
tvnwarszawa.pl