Jak poinformowała PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grażyna Dąbrowska, w czwartek z zachodu w kierunku centrum przemieszcza się strefa opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu, która późnym popołudniem dotarła nad Warszawę.
Śnieg zaczął padać po godzinie 16. Do sytuacji pogodowej odniósł się na swoim profilu na Twitterze prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Do Warszawy dotarł front atmosferyczny z zachodu, a z nim opady deszczu, deszczu ze śniegiem i spadek temperatury" – napisał prezydent.
"Monitorujemy sytuację na drogach, w pogotowiu jest już kilkadziesiąt posypywarek. W razie potrzeby na jezdnie zostaną wysłane dodatkowe pojazdy" – zapewnił Trzaskowski, apelując do mieszkańców stolicy o ostrożność.
Posypywarki na ulicach
Po godzinie 18 Zarząd Oczyszczania Miasta poinformował, że na ulicach pracują 42 pługoposypywarki. "W związku z warunkami pogodowymi o godz. 18:20 rozpoczęła się akcja służb oczyszczania miasta. Posypywarki działają na warszawskich mostach, wiaduktach i takich ulicach jak np. Dolna, Belwederska czy Spacerowa. To w sumie 230 kilometrów dróg" – poinformował ZOM.
Jak podkreślono w komunikacie, ZOM odpowiada za ulice, po których kursują autobusy komunikacji miejskiej. Pozostałe oczyszczane są m.in. na zlecenie urzędów dzielnic.
Reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter raportuje z centrum, że nie ma poważniejszych utrudnień w ruchu. - Główne drogi w mieście są czarne. Jedynie na bocznych ulicach zgromadziła się niewielka warstwa śniegu. Jedynym utrudnieniem dla kierowców są obfite opady, które ograniczają widoczność – poinformował Szmelter.
Według prognoz śnieg będzie mokry, a jego opady będą przechodzić w deszcz ze śniegiem, a w dalszej kolejności w deszcz.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl