W czwartek stołeczny ratusz podpisał umowę na obsługę systemu roweru miejskiego Veturilo. Nowym operatorem do 2028 roku będzie, jak dotychczas, firma Nextbike GZM, która jako jedyna zgłosiła się do przetargu.
- Zmiany w systemie Veturilo miały nastąpić zdecydowanie wcześniej. Plany pokrzyżowała nam jednak pandemia. W tych trudnych czasach udało się nam utrzymać funkcjonowanie systemu w obecnym kształcie. Powoli wychodzimy na prostą, czego dowodem jest podpisanie umowy na zupełnie nowe Veturilo. Zmiany konsultowaliśmy z warszawiakami, dlatego jesteśmy przekonani, że rower miejski spełni oczekiwania najbardziej wymagających użytkowników - powiedział dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski.
Mają być bardziej wytrzymałe
Nowe rowery będą standardowymi rowerami miejskimi wyposażonymi w bagażnik i duże koła. Będą jednak bardziej wytrzymałe, aby znieść częste użytkowanie, a także "wandaloodporne", czyli z jak najmniejszą liczbą ruchomych i łatwych do odkręcania części. Każdy rower będzie posiadał unieruchamiającą go blokadę na koło oraz odbiornik GPS. 10 procent rowerowej floty mają stanowić coraz popularniejsze elektryki.
"Rowery tego typu znacząco ułatwiają poruszanie się pod górę. Sprawdzą się również na dłuższych dystansach" - zaznaczył ZDM.
Firma Nextbike zapewniła, że zepsute jednoślady będzie naprawiać w ciągu 12 godzin od momentu pojawienia się ich na liście zgłoszeń, zaś usuwać usterki w ramach podstawowych przeglądów okresowych proponuje co 30 dni.
Nowa konstrukcja stacji
Nowa będzie też konstrukcja stacji. Każdy z punktów wypożyczeń będzie składać się ze zwykłych stojaków w kształcie tzw. "odwróconego U", które pozwalają na stabilne oparcie ramy roweru. Stojaków będzie tyle, ile rowerów, czyli minimum 3000. Wszystkie te konstrukcje będą własnością miasta.
Zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców stojaki będą standardowe, bez elektrozamka. Stacja będzie wyposażona w GPS, co pozwoli wyznaczyć "obszar stacji", w którym należy zwrócić rower. Za dodatkową opłatą osoby korzystające z systemu będą mogły to zrobić w dowolnym miejscu, oczywiście z zachowaniem pewnych zasad i przy poszanowaniu przepisów ruchu drogowego.
Całkowicie zrezygnowano z terminali komputerowych na rzecz aplikacji mobilnej, z której i tak korzysta większość mieszkańców. "Wielojęzyczna aplikacja i strona internetowa Veturilo zostaną zaprojektowane od podstaw zgodnie z najnowszymi trendami" - zadeklarował ZDM. Alternatywą dla korzystania z aplikacji będzie Miejskie Centrum Kontaktu Warszawa 19115, z którym usługa Veturilo będzie zintegrowana. Miejsce terminali zajmą proste totemy informacyjne w pięciu językach ustawione przy stacjach.
Ponad pięć tysięcy rowerów
Nowe Veturilo ma liczyć w wersji maksymalnej do 5500 rowerów. Rdzeń systemu będzie stanowiło 3000 rowerów przypisanych do 300 stacji na terenie całej Warszawy. Oprócz tego powróci możliwość finansowania nowych wypożyczalni bezpośrednio przez urzędy dzielnic, co funkcjonowało w poprzednich latach. Konstrukcja nowej umowy zapewnia Warszawie opcję dokupienia do 2500 rowerów, czy to w ramach "stacji dzielnicowych", czy to w wyniku decyzji miasta.
Nowością będzie możliwość organizowania, na wniosek miasta, w każdym roku kalendarzowym do dziesięciu stacji tymczasowych. Będą ustawiane maksymalnie na 48 godzin przy okazji wydarzeń sportowych lub kulturalnych.
"System będzie technicznie przygotowany do wprowadzenia elastycznej taryfy i szeregu zniżek dla konkretnych grup (mogą to być np. studenci, medycy, seniorzy). Będzie zintegrowany z Kartą Warszawiaka, co otwiera drogę do zapewnienia korzystniejszej oferty dla osób rozliczających PIT w stolicy" - przekazał ZDM.
Zainteresowanie w dwóch pandemicznych latach wypożyczeniem roweru miejskiego oscylowało na poziomie 3 mln wypożyczeń. W 2019 roku było to prawie dwa razy więcej. W czerwcu tego roku ZDM odnotował 31 488 wypożyczeń. Ostatni raz, powyżej 30 tys. było 28 czerwca 2019 – czyli jeszcze przed pandemią.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa