Muzeum Historii Polski, wraz z wystawą tymczasową otworzone zostaną 28 września. Poinformował o tym wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński w Radiu Lublin. Zaprezentowane zostaną obrazy malarzy Bractwa św. Łukasza, przedstawiające najważniejsze wydarzenia z polskiej historii.
Szef MKiDN zapytany w poniedziałek w Radiu Lublin o postępy prac przy budowie Muzeum Historii Polski na warszawskiej Cytadeli powiedział, że otwarcie budynku zaplanowano we wrześniu. - Otwarcie będzie bodajże 28 września. Otwarcie budynku i wystawy tymczasowej, na której właśnie te prace się znajdą – stwierdził wicepremier Gliński nawiązując do otwartej w niedzielę w Kazimierzu Dolnym wystawy pt. "Łukaszowcy. Kazimierz Dolny – USA – Kazimierz Dolny".
Mówiąc o prezentowanym na wystawie w Kazimierzu Dolnym cyklu siedmiu obrazów dotyczących najważniejszych wydarzeń z polskiej historii podał, że zostały namalowane w ciągu sześciu miesięcy 1938 roku przez 11 malarzy Bractwa św. Łukasza. Jak podał, Bractwo artystów zostało założone przez prof. Tadeusza Pruszkowskiego, jego studentów, uczniów i współpracowników w 1925 roku. Obrazy zostały zamówione przez państwo polskie i zostały przedstawione na wystawie światowej w Nowym Jorku w 1939 roku.
Co przedstawiają obrazy?
- Mówią o dobrych stronach polskiej historii, o takich momentach, gdzie polskość się tworzyła – powiedział szef MKiDN. Podając tematy prac wymienił: zjazd gnieźnieński, chrzest Litwy, przywileje związane z wolnością szlachecką, demokracją i tolerancją religijną, unię lubelską, wiktorię wiedeńską i konstytucję 3 maja.
Szef MKiDN powiedział, że malarze "mieli na myśli także wartości wspólnotowe, czy wręcz państwowotwórcze". - Bo przecież uczestniczyli w takim projekcie, który miał sławić Polskę na świecie – stwierdził.
- Wielu potomków żyje w Kazimierzu czy okolicach i ludzie pamiętają o Łukaszowcach, co niestety, nie jest pamiętane szerzej w Polsce. Chcielibyśmy, żeby ta wystawa też była takim na nowo odkryciem tej bardzo ciekawej grupy malarskiej - powiedział.
Mówiąc o wystawie w Muzeum Nadwiślańskim zauważył, że oprócz siedmiu obrazów, które były na wystawie światowej w Kazimierzu Dolnym prezentowane są także inne obrazy Łukaszowców.
Następnie zwrócił uwagę na znaczenie Kazimierza Dolnego dla polskiej kultury. - Środowiska artystyczne, które tutaj zawsze działały były i są ważne dla Polski - stwierdził.
Obrazy wisiały w Le Moyne College w Syracuse
Szef MKiDN zauważył, że Polska wiele lat starała się odzyskać obrazy Łukaszowców, które wisiały w bibliotece Le Moyne College w Syracuse i udało się tego dokonać w ubiegłym roku, co – dodał – nie było łatwe. - Po tylu latach prób odzyskania wróciły te obrazy, bo one są bardzo ważne dla naszej historii – stwierdził.
- Bardzo jestem wdzięczny wszystkim, którzy współpracowali przy tym – powiedział. Jak dodał, doprowadziła do tego także "silna wola naszego rządu".
Przypomniał, że eksponaty znajdują się w kolekcji Muzeum Historii Polski, które jest "najważniejszą instytucją, która opowiada o polskiej historii".
Wystawę pt. "Łukaszowcy. Kazimierz Dolny – USA – Kazimierz Dolny" w Muzeum Nadwiślańskim można oglądać od 19 czerwca do 6 sierpnia.
Przeczytaj także: "Warszawa jest miastem dwóch powstań. To dowodzi, jak silny jest polski imperatyw w dążeniu do wolności"
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock