Najpierw nikt się nie zgłosił, teraz budżet był za mały. Nowych wind przy tej stacji metra na razie nie będzie

Stacja Pole Mokotowskie powstała ponad 25 lat temu, razem z pierwszym oddanym do użytku odcinkiem linii M1. Windy zbudowano tylko po jej południowej stronie. Zarząd Transportu Miejskiego postanowił to zmienić i zimą ogłosił przetarg na budowę czterech dodatkowych wind. Postępowanie zostało jednak unieważnione, ponieważ nie zgłosiła się żadna firma zainteresowana tym zadaniem.

Pod koniec maja ZTM powtórzył przetarg. Tym razem zgłosiła się jedna firma - Warszawskie Przedsiębiorstwo Mostowe MOSTY, która za budowę wind oczekiwała kwoty niemal 17,9 miliona złotych brutto. Jej oferta przekraczała kilkukrotnie zakładany budżet, ponieważ miasto może przeznaczyć na to zadanie 4,8 miliona złotych.

Dzień po otwarciu ofert ZTM przekazał, że nie ma możliwości zwiększenia kwoty na finansowanie tej inwestycji, dlatego konieczne stało się unieważnienie postępowania.

O sprawie poinformował jako pierwszy portal Transport-Publiczny.pl.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Zgodnie z projektem trzy dodatkowe windy zjadą na poziom antresoli z wejść: wschodniego i zachodniego (po obu stronach alei Niepodległości, przy już istniejących zejściach do metra na wysokości ulicy Bruna) oraz z chodnika wzdłuż torowiska prowadzącego na przystanek tramwajowy. Czwarta winda połączy poziom antresoli z poziomem peronu.

Wykonawca przygotuje także "nowe oznakowanie dotykowe oraz wymieni na całej północnej głowicy stacji Pole Mokotowskie istniejące oznakowanie (listwy prowadzące i metalowe guzki)". Pojawią się również zaktualizowane mapy tyflograficzne, uwzględniające nowe windy. Oprócz tego zapewni też przeprowadzenie badań archeologicznych, polegających na stałym nadzorze archeologicznym przy robotach ziemnych. To standardowe działanie. Podobnie było np. przy budowie wolskich stacji metra czy w czasie kopania tuneli na Targówku.

Informowaliśmy również o jeździe testowej pociągu na bemowskim odcinku drugiej linii metra: