Podobne punkty są już na Łopuszańskiej czy Przyczółkowej, a od niedawna także na Odolanach. Kolejny został właśnie uruchomiony na Trasie Siekierkowskiej. Waga rozstawiona została przy jezdni w kierunku Gocławia, na lewym brzegu Wisły, w pobliżu sanktuarium.
- Drogowcy ułożyli maty i rozstawili urządzenia pomiarowe w zatoce, więc nie powoduje to żadnych utrudnień - informuje reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter, który był na miejscu.
Kontrola razem z policją
Stołeczni urzędnicy nie mają jednak prawa zatrzymywać jadących pojazdów, dlatego kontrole prowadzić będą wspólnie z policją. - Odciążamy trochę funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego, którzy zajmują się tym na co dzień – tłumaczy Mikołaj Pieńkos z Zarządu Dróg Miejskich.
I dodaje, że ZDM, jako zarządca drogi, może nakładać kary administracyjne na przewoźnika, którego auto nie spełnia norm. Policjanci mogą zaś przy okazji skontrolować stan techniczny pojazdu czy trzeźwość kierowcy. A w razie potrzeby, wystawić mandat.
Policja może też doprowadzić w takie miejsce ciężarówkę zatrzymaną gdzie indziej.
- Kary mogą się wahać między 500 a nawet 15 000 złotych. Prowadzone od dłuższego czasu w innych miejscach kontrole skutkują, bo tych najwyższych kar nakładamy już o wiele mniej – twierdzi Pieńkos.
Drogowcy planują uruchomienie kolejnych punktów na ulicach Ordona i Płochocińskiej.
mn/r
Waga w alei Becka