W zoo urodził się mrówkojad. Zamiast mrówek - wołowina

Mrówkojad urodził się w zoo
Mrówkojad urodził się w zoo
Źródło: www.facebook.com/WarszawskieZOO
Warszawskie zoo ma nowego mieszkańca. W piątek na świat przyszedł tam mrówkojad.

Młodziutki ssak urodził się 18 stycznia. Wciąż nie wiadomo, jakiej jest płci. Gdy będzie to pewne na 100 procent, dostanie swoje imię.

Mały mrówkojad jest czwartym dzieckiem samicy Yuri i samca Lutza.

Mrówek nie poje

- Maleństwo ma bardzo opiekuńczą matkę, która je wciąż karmi – opowiada Maria Krakowiak z sekcji zwierząt drapieżnych stołecznego zoo.

Gdy mrówkojad podrośnie, będzie zajadał się bananami, melonami, jabłkami, ale i sercami wołowymi. O dziwo mrówkojad... nie jest karmiony mrówkami. - Są w Polsce pod ochroną - przypomina Krakowiak.

Zapewnia, że dosrosłe mrówkojady mogą być niebezpieczne - Mają bardzo silne łapy i nawet 11 centymetrowe pazury – mówi Krakowiak.

Obiecuje, że warszawiacy już w czasie najbliższych ferii będą mogli zobaczyć nowego mieszkańca ogrodu zoologicznego.

band/roody

Czytaj także: