W sobotę o 20.45 zmierzą się na Stadionie Narodowym w Warszawie drużyny Grecji i Rosji. W tym samym czasie we Wrocławiu zagrają Czechy i Polska.
Dyrektor stołecznego Biura Promocji Miasta Katarzyna Ratajczyk powiedziała, że kibice będą mogli obejrzeć w strefie transmisję meczu Czechy-Polska, a następnie - bezpośrednio po nim - retransmisję spotkania Grecja-Rosja.
Jak tłumaczyła, mecze nie mogą być transmitowane jednocześnie, np. na różnych telebimach, bo byłoby to wbrew zasadom UEFA.
Przed meczami - o godz. 17.30 - w strefie będzie można wysłuchać koncertu zespołu Blenders.
"Będzie tyle kibiców, co na poprzednich transmisjach"
- W strefie kibica spodziewamy się w sobotę tylu kibiców, ilu przyszło obejrzeć poprzednie mecze polskiej reprezentacji, a nawet więcej - powiedział wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.
We wtorek - w dniu meczu Polska-Rosja - przez strefę przewinęło się 150 tys. osób; podczas meczu było 85 tys. osób.
Wojciechowicz podkreślał na konferencji prasowej w PKiN, że w strefie jednocześnie może bawić się nawet 100 tys. kibiców. Przypomniał, że dostawiono dwa dodatkowe telebimy.
Wojciechowicz zaznaczył, że nad bezpieczeństwem w strefie cały czas czuwa policja i funkcjonariusze straży pożarnej. Sprzątaniem miasta zajmowało się w piątek ok. 1600 osób.
PAP/bf/b