Do obu sytuacji z udziałem luksusowych auto doszło na drodze ekspresowej S7 w rejonie Białobrzegów. Dopuszczalna prędkość na tym odcinku to 120 km/h. 34-letni mieszkaniec Warszawy zdecydował się jednak "rozbujać" porsche do 218 km/h. Po kilku kilometrach pościgu policjantom udało się zatrzymać kierowcę.
Jak informuje Rafał Sułecki z mazowieckiej policji odmówił on jednak przyjęcia mandatu. Dlatego policja skierowała wniosek o ukaranie do sądu.
500 złotych, 10 punktów
To nie pierwszy raz, kiedy na ekspresówce kierowcy decydują się na brawurową jazdę. Kilka dni wcześniej na tej samej trasie" funkcjonariusze zatrzymali kierowcę innego porsche. Jego auto pędziło z prędkością 210 km/h.
58-letni mieszkaniec Warszawy został ukarany mandatem (500 zł) oraz 10 punktami karnymi.
W kontekście tych dwóch zatrzymań policja apeluje do kierowców o rozwagę i przestrzeganie dopuszczalnej prędkości, szczególnie podczas panujących zmiennych warunkach atmosferycznych.
bf/roody