Ulubiony film terrorystów, dokument z przemytu i premiery

fot. materiały organizatora
fot. materiały organizatora
Znamy już ostateczny program 27. Warszawskiego Festiwalu Filmowego, który 7 października rozpocznie się w Warszawie. – Do konkursu głównego zakwalifikowaliśmy 20 filmów. Ponad połowa to premiery europejskie lub światowe. Reszta miała premiery nie dawniej niż dwa miesiące temu – powiedział we wtorek na konferencji prasowej dyrektor festiwalu Stefan Laudyn.

- Tak premierowej międzynarodowej imprezy filmowej jeszcze w Polsce nie było. Ta premierowość jest dla nas bardzo istotna. Jednak podstawą przy układaniu programu była selekcja. 90% filmów zgłaszanych do konkursu odpada – opowiadał Laudyn.

Elegancka premiera

Po obejrzeniu tysięcy filmów zespół programowy kilka dni temu ułożył ostateczny program festiwalu. Filmem otwarcia będzie "Ósmy Dzień" Davida Hare. Polityczno-szpiegowski thriller poruszający problemy związane z wywiadem. Przyciągnąć do kin może też gwiazdorską obsadą. Na ekranie zobaczymy m.in. Rachel Weisz.

- To najbardziej elegancki film tegorocznego festiwalu. Nie pada na nim ani jeden strzał. To nietypowe jak na thriller – mówi Stefan Laudyn.

W sekcji "Konkurs międzynarodowy" zobaczymy w tym roku aż dwa polskie filmy: najnowszy Wojciecha Smarzowskiego "Róża" i "Wymyk" Grega Zglińskiego. Produkcja twórcy"Wesela" i "Domu Złego" to film o miłości.

- Zawsze chciałem taki zrobić. Akcja dzieje się w 1945 i 1946 roku na Mazurach. Jest to historia trudnej miłości, a w tle jest wynarodowienie Mazurów – mówił Smarzowski.

Inne polskie akcenty w konkursie międzynarodowym to Andrzej Chyra w filmie o Czarnobylu ("Znieważona ziemia" reż. Michale Boganim), czy Agata Buzek w produkcji holendersko-belgijskim ("Lena" reż. Christophe van Rompaey).

Wszystkie filmy w tej kategorii oceni międzynarodowe jury w skład, którego weszli znani ludzie kina tacy jak producentka Christa Saredi, reżyser, producent i scenarzysta Bogdan George Apetri, reżyser Alvaro Brechner, reżyser i scenarzysta Milcho Manchevski i producent Artem Vassiliev.

Film przemycony na pen-drive

- Zaprosiliśmy do jury Jafara Panahiego, znanego irańskiego filmowca. Niestety rząd irański oskarżył go o przygotowanie antypaństwowego filmu i nie może opuszczać Iranu. Mimo to pokażemy jego film w Warszawie. "To nie jest film" - dokument obrazujący areszt domowy reżysera, gdy za oknem dzieje się historia. Film został przemycony z Iranu na pen-drivie. Premierę miał w Cannes – powiedział Stefan Laudyn.

Film Panahiego będzie pokazywany w kategorii "Pokazy specjalne". Inny obraz w tej kategorii, którego nie wolno przegapić, to "Bitwa o Algier". Choć powstał w 1966 r., dziś jest uznawany za jeden z najlepszych w historii kina.

Ulubiony obraz terrorystów

- Przez ostatnie wydarzenia w Afryce, film dziś nabrał nowych znaczeń. Opowiada o początkach niepodległej Algierii. To jeden z ulubionych filmów znanych filmowców, ale i niektórych terrorystów – powiedział Laudyn. Których? Andreasa Baadera, Carlosa Szakala i takich organizacji zbrojnych jak IRA, Tamilskie Tygrysy, Weathermen czy Czarne Pantery.

Sprawdź program

W programie 27 Warszawskiego Festiwalu Filmowego znalazły się premierowe filmy z 59 krajów świata - blisko 130 nowych pełnometrażowych filmów oraz ponad 90 filmów krótkometrażowych. Jak co roku odbęda się też warsztaty montażowe, dziennikarskie oraz warsztaty dla twórców filmów krótkometrażowych.

Listę wszystkich filmów i informacje na temat przedsprzedaży biletów znajdziecie na stronie festiwalu.

WFF zaliczany jest do 13 najważniejszych festiwali filmowych na świecie, obok m.in. Cannes, Berlina, Wenecji i Locarno. Listę sporządziła Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Producentów Filmowych.

27. Warszawski Festiwal Filmowy

7-16 października - Multikono Złote Tarasy i Kinoteka

band//mz

Czytaj także: